Niedzielne śniadanie. Sałatka z - dla mnie - niecodziennym dodatkiem surowej brukselki. Ja jadłam do tej pory brukselkę ugotowaną, z bułką tartą. Nie wiem, czemu wcześniej nie wpadłam na pomysł, by wykorzystać ją w sałatce. Jako warzywo kapustne można ją wszak jeść na surowo! Sałatka z chrupiącymi listkami brukselki, słodką gruszką, słonym bekonem i wyrazistym serem smakuje wybornie.
Składniki (na 2 duże porcje):
- 1,5-2 szkl. główek brukselki
- 1 duża garść liści szpinaku
- 2-3 plastry szynki typu parmeńskiego
- 1 słodka i miękka gruszka
- ok. 120 g sera z niebieską pleśnią, np. gorgonzoli (u mnie ser łączący w sobie gorgonzolę i mascarpone. Takie cuda (nie) tylko we Francji;) )
- 2 garści orzechów, np. włoskich, piniowych, laskowych
- 2 garści suszonej żurawiny
- dressing: oliwa z oliwek, płynny miód, musztarda, sok z cytryny, ocet winny
Brukselkę przekrawamy na pół (jak cebulę) i kroimy w półplasterki. Poszczególne warstwy liści można je nieco porozrywać.
Szpinak siekamy/rwiemy na mniejsze kawałki.
Plastry szynki wysmażamy na suchej patelni, aż będą chrupkie. Kruszymy na mniejsze kawałki.
Gruszkę obieramy i kroimy w kostkę.
Ser kroimy w kostkę.
Orzechy prażymy na suchej patelni.
Wszystkie składniki mieszamy, skrapiamy derssingiem powstałym z wymieszania składników (na oko).
Podawałam z grzankami czosnkowymi.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz