Lubicie tatara? Ja nie przepadam za surowym mięsem. Ale warzywny "tatar" to co innego. Ten z poniższego przepisu jest najlepszy. Słodka, grillowana cukinia i wyraziste, wytrawne suszone pomidory świetnie do siebie pasują. Taki "tatar", a może bardziej grubo krojona pasta idealna do pieczywa, zaserwowany na kawałku świeżej, chrupiącej bagietki to prawdziwe mistrzostwo świata!
Inspiracja.
Składniki (na sporą miskę):
- 2 niezbyt duże cukinie
- 2 łyżeczki oliwy np. z suszonych pomidorów lub extra vergine
- 1,5 małego słoiczka suszonych pomidorów w oleju
- 1 cebula
- 1-2 łyżki czerwonego octu winnego
- 2 łyżki octu balsamicznego
- szczypta suszonego tymianku
- świeżo zmielony pieprz, sól
- kilka kropli sosu tabasco lub ostra papryka w płatkach lub proszku
- 1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
Cukinię pokroić na dość grube plasterki i położyć na rozgrzanej
patelni z odrobiną oleju. Smażyć przez ok. 5 - 7 minut, aż pokryje się przyrumieni. Przewrócić na drugą stronę i powtórzyć smażenie. Zdjąć z patelni na talerz.
Do pojemnika rozdrabniacza (melaksera) włożyć pomidory i
pokrojoną na kilka kawałków cebulę (warto ją wcześniej przesmażyć, by nie była zbyt wyczuwalna). Rozdrobnić na małe kawałeczki.
Następnie
dodać cukinię, ocet winny i balsamiczny, pieprz, sól i tymianek i powtórzyć miksowanie, najlepiej pulsacyjnie, do uzyskania preferowanej konsystencji. Można dodać ząbek czosnku w czasie miksowania dla wyraźniejszego smaku.
Odstawić na kilka godzin, by smaki się przegryzły.
Smacznego życzą
Świetny przepis! :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda.
OdpowiedzUsuńWpadnij i do mnie.