Wspomnienie wakacji na Majorce. Jajeczny placek z ziemniakami. Ale wiecie co? Moja tortilla de patatas jest dużo smaczniejsza niż ta, którą jedliśmy na hiszpańskiej wyspie ;) A to za sprawą dodatków - karmelizowanej cebuli, chorizo i świeżych pomidorów. Dodają one niezłego smakowego kopa tradycyjnej tortilli, na którą składają się jedynie ziemniaki i jajka. W Hiszpanii taka tortilla jest podawana jako tapas (przekąska), choć z racji swoich rozmiarów może stanowić samodzielne danie. Wg mnie świetnie sprawdzi się na śniadanie. To też dobry sposób na sprzątnięcie lodówki;)
Składniki (na 2 porcje):
- kawałek pikantnego chorizo (ilość wedle uznania)
- 1 duża cebula
- 4 duże ugotowane ziemniaki (można wykorzystać ziemniaki z obiadu, jeśli są w całości)
- 4-5 jajek
- 1 mały pomidor
- sól, pieprz
- ulubione zioła
- olej do smażenia
Chorizo kroimy w cienkie plasterki, wysmażamy na suchej patelni (wytopi się tłuszcz). Kiełbasę odkładamy na talerz.
Cebulę drobno siekamy, przesmażamy na niewielkim ogniu - smażymy długo, by się skarmelizowała. Pod koniec dodajemy kiełbasę i razem smażymy.
Ziemniaki Kroimy w plasterki. Mieszamy z kiełbasą i cebulą.
Doprawiamy solą, pieprzem, ziołami. Można dodać ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę.
Dodajemy rozmącone jajka, mieszamy.
Na niewielkiej patelni rozgrzewamy olej, ale patelnia nie może być za gorąca, by spód się od razu nie przypalił. Dla efektu wizualnego lepsza będzie mniejsza patelnia, by tortilla była wysoka.
Wylewamy masę jajeczną. Na wierzchu układamy pomidora pokrojonego w kostkę i pozbawionego wodnistego wnętrza.
Tortillę smażymy na małym ogniu, dość długo, by zdążyła się ściąć. Może to zająć nawet kilkanaście minut.
Gdy zauważymy, że wierzch zaczyna się ścinać, przy pomocy talerza przewracamy tortillę na drugą stronę i smażymy kolejne kilka minut.
Mi najbardziej smakuje z sosem czosnkowym.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz