Choć ciepłe mamy ostatnio dni, mnie naszła ochota na mocno przyprawione, pikantne curry, które z racji swoich rozgrzewających właściwości bardziej odpowiednie byłoby na jesienny obiad, ale to tylko teoria;) Prawda jest taka, że przepadam za indyjskimi smakami. Z resztą ostatnio mam smaka na orientalne dania. Niedawno zajadałam się marokańskim taginem, teraz indyjskie curry, które serdecznie Wam polecam, gdyż jest bardzo aromatyczne i pyszne.
Inspiracja z moimi zmianami.
Składniki (na 4-6 porcji):
- 1 łyżka masła, najlepiej klarowanego (lub innego tłuszczu)
- 1 spora cebula, drobno posiekana
- 1 marchewka, pokrojona w półplasterki
- 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 1 mała papryczka chili (zielona lub czerwona)
- 1 kopiasta łyżeczka świeżo startego imbiru
- 2 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka zmielonego kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka ziaren kolendry roztłuczonych w moździerzu
- 1 łyżeczka przyprawy curry
- 1/2 łyżeczki sproszkowanej chili (opcjonalnie, jeśli świeża papryczka jest mało ostra)
- 500 g mięsa z ud kurczaka bez kości, pokrojonych w spore kawałki
- 1 mała czerwona papryka pokrojona w kostkę
- 1 puszka pomidorów w kawałkach
- 125 ml gęstego jogurtu naturalnego
- łyżka soku z limonki
- sól
- natka kolendry do przybrania (względnie natka pietruszki)
- ryż jaśminowy lub basmati
Najpierw przygotować wszystkie składniki, to ułatwi gotowanie - posiekać, pokroić, rozetrzeć w moździerzu.
Na dużej nieprzywierającej patelni (w dużym rondlu) rozgrzać masło i dodać cebulę oraz marchewkę. Smażyć na średnim ogniu, aż warzywa się lekko podduszą i zmiękną.
Dodać do cebuli wszystkie przyprawy: czosnek, papryczkę chili, imbir, kurkumę, kmin rzymski, kolendrę, curry i sproszkowane chili. Dobrze połączyć wszystkie przyprawy i lekko podgrzać, aż zacznie intensywnie pachnieć.
Zwiększyć ogień, dodać pokrojonego kurczaka i paprykę. Na patelni dokładnie obtoczyć mięso w przyprawach i podsmażyć chwilę z każdej strony, ciągle mieszając, aby przyprawy się nie przypaliły.
Zmniejszyć ogień, lekko posolić, dodać puszkę pomidorów, przykryć patelnię i dusić kurczaka przez 10 minut mieszając co jakiś czas. Mięso ma być w środku białe, ale bardzo wilgotne.
Odkryć patelnię, zwiększyć ogień i dodać jogurt naturalny.
Odkryć patelnię, zwiększyć ogień i dodać jogurt naturalny.
Sos powinien się teraz zredukować przez około 5 minut. Zagęścić odrobiną mąki ziemniaczanej - jeśli jest taka potrzeba.
Przed samym podaniem przyprawić sokiem z limonki i posypać natką kolendry.
Podawać w towarzystwie dobrego ryżu, u mnie basmati, można dodać kleks jogurtu.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz