Niedzielne, letnie śniadanie. Jak lato to sałatka albo owoce. A może sałatka z owocami (ale nie owocowa)? Niedawno jedliśmy sałatkę z truskawkami, awokado i kurczakiem, dziś proponuję sałatkę z arbuzem, fetą i oliwkami. Bardzo pozytywnie zaskoczyliśmy się jej smakiem. Smaki słodki, słony i ostry przyjemnie się komponują i uzupełniają. Zaskakująco przyjemnie. Bardzo, bardzo polecamy!
Składniki (na 2 porcje):
- 2 duże garści świeżych liści szpinaku baby
- połówka małego arbuza
- 150 g fety
- kilkanaście oliwek najlepiej czarnych, ale miałam zielone, które też się sprawdziły
- połówka małej czerwonej cebulki
- na dressing: miód, sok z cytryny i glazura balsamiczna
Szpinak rozkładamy na talerzach.
Z arbuza wycinamy kuleczki specjalnym narzędziem lub kroimy go w kosteczkę. Jeśli wybierzemy krojenie w kosteczkę, to potrzeba mniej niż połówki arbuza. Owoce rozkładamy na szpinaku.
Fetę kroimy w kostkę, oliwki w plasterki, a cebulę drobno siekamy. Wszystko rozkładamy równomiernie na talerzu ze szpinakiem i arbuzem.
Polewamy dressingiem z miodu, glazury balsamicznej i soku z cytryny. Proporcje dobieram na oko.
Podawałam z grzankami z bagietki.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz