Miałam ochotę na tradycyjny placek ze śliwkami. Zamiast tego powstał placek kakaowy z figami. A to za sprawą fig, jakie tu we Francji, gdzie obecnie przebywam, piętrzą się na straganach. Śliwek, takich prawdziwych, polskich, brak. Więc zastąpiłam je figami. Też pysznie!
Składniki (na blachę 30x25 cm):
* 2 i 3/4 szklanki mąki
* 3 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 czubate łyżki kakao
* 1 szklanka cukru
* 1 szklanka maślanki
* 3 jajka
* 1/2 szklanki oleju
* 100g czekolady (u mnie mleczna)
* 10-12 mocno dojrzałych fig
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, a blachę o wymiarach 25 x30 cm wykładamy papierem do pieczenia.
Jajka
ubijamy z cukrem ok. 5min. na białą, puszystą masę.
Następnie do jajek
dodajemy olej oraz maślankę i miksujemy kolejne 2-3 minuty.
Mąkę łączymy
z proszkiem do pieczenia oraz kakao i dodajemy stopniowo do masy jajecznej.
Czekoladę siekamy niezbyt drobno, dodajemy do masy na ciasto i delikatnie łyżką mieszamy.
Surowe ciasto może być dość gęste, by utrzymało owoce na wierzchu,
natomiast po upieczeniu stanie się lekkie i puszyste. Może się wydawać, że jest go mało, ale w piekarniku mocno urośnie.
Kiedy
ciasto jest jednolite, przekładamy je do formy, na wierzchu układamy połówki fig skórką do dołu.Wierzch posypałam jeszcze dodatkowo kruszonką.
Ciasto pieczemy ok.
60 min. w 180 st.C do czasu, aż wbity w środek patyczek wyjdzie suchy. Upieczone i
przestudzone ciasto można polać maziajami z czekolady, ale uznałam, że to byłoby już za dużo tego dobrego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz