Niedzielne śniadanie. Katayef lub atayef to tradycyjny arabski
deser przygotowywany szczególnie w okresie Ramadanu, miesiąca postu. Są
to drożdżowe placuszki, na tyle cienkie i elastyczne, że można je
nadziewać i sklejać jak pierożki lub rożki. Wypełnieniem może być
twarożek albo masa z posiekanych orzechów. Uwielbiam wszelkie placki,
szczególnie te drożdżowe, postanowiłam więc je przygotować. Na tego typu
racuszkach nie można się zawieść, ale te okazały się delikatniejsze,
niż się spodziewałam, a dodatek twarożku i słodkiego syropu z miodu
sprawił, że były wyjątkowo smaczne. Na pewno do powtórzenia.
Inspiracją był przepis z filmiku z YouTuba z
moimi lekkimi zmianami głównie w zakresie syropu, którym desery
arabskie są z lubością pokrywane. Zmniejszyłam ilość składników o
połowę. W wielu przepisach na te placuszki pojawia się semolina. Ja użyłam kaszy manny. Można ją pominąć i dodać więcej mąki.
Składniki (na 2-3 porcje):
- 3/4 szkl. mąki pszennej
- 1/4 szkl. kaszy manny (można zastąpić ją dodatkową mąką)
- 10 g świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- szczypta soli
- 1 i 1/4 szkl. ciepłej wody
Nadzienie:
- 250 g śmietankowego twarożku (uwielbiam tez z OSM Czarnków) lub białego sera/twarogu
- 1-2 łyżki śmietany/jogurtu naturalnego
- cukier do smaku
- ulubione orzechy, u mnie prażone laskowe, sądzę, że jeszcze lepsze byłyby pistacje
Dodatkowo na polewę:
- miód
- sok z cytryny
Rozrabiamy drożdże w odrobinie ciepłej wody wraz ze szczyptą cukru i mąki. Odstawiamy, aż się zapienią.
Mąkę
mieszamy z kaszą manną, cukrem i solą. Dodajemy drożdże i ciepłą wodę.
Intensywnie mieszamy trzepaczką lub miksujemy na gładką masę. Będzie ona
rzadka, lejąca się. Odstawiamy na 30-40 min., by ciasto zwiększyło
swoją objętość.
Po
tym czasie masa będzie nadal dość rzadka. Dlatego najłatwiej będzie ją
przelać do dzbanuszka i z niego wylewać porcje ciasta na średnio
rozgrzaną patelnię o nieprzywierającej powłoce, gdyż nie używamy
tłuszczu do smażenia. Olej czy masło w plackach mogłoby utrudnić
sklejanie placków. Tworzymy dość duże placki, by można było je nadziewać
i sklejać. U mnie 3 na dużej patelni.
Smażymy na średnim (ze wskazaniem na mały) ogniu, aż wierzch będzie suchy i porowaty. Smażymy tylko z jednej strony!
Gotowe placki odkładamy na talerz i przykrywamy folią spożywczą lub ściereczką.
Nadzienie: twarożek mieszamy ze śmietaną i cukrem do uzyskania kremowej konsystencji.
Orzechy siekamy.
Polewa: miód podgrzewamy, by stał się płynny, dodajemy odrobinę soku z cytryny, by nie było zbyt słodko.
Na
placuszki na powierzchnię, która nie była smażona, nakładamy porcję
twarożku i posypujemy je odrobiną orzechów. Składamy na pół i sklejamy
brzegi ściskając je ze sobą tworząc rożki albo pierożki.
Qatayefy polewamy (wg mnie niekoniecznie tak obficie jak na filmie) syropem z miodu i cytryny.
Smacznego życzą
Bardzo apetycznie wyglądają.
OdpowiedzUsuń