Sezon truskawkowy trwa. W tym roku szaleję truskawkowo. Robiłam ciasta (tartę z nutellą i truskawkami, czekoladowe z truskawkami), były gofry, a nawet pierogi z truskawkami. Teraz pora na muffinki, ale z bonusem. Poza truskawkami znalazł się w nich także rabarbar. Dodał on przyjemnego kwaskowatego smaczku. Bardzo owocowe i smakowite. Przez sok, który puszczają owoce, środek jest bardzo wilgotny, czasem może wyjść zakalec. I tak pyszności:) A za sprawą lukru przypominają... pączki:)
Składniki (na ok. 16 szt.):
- 2, 5 szkl. mąki
- 2/3 szklanki cukru
- 2-3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- truskawki i rabarbar - nie wiem, ile. Brałam na oko
- ok. 1/3-1/2 szkl. maślanki
- ok. 1/3 szklanki mleka
- 2 jajka
- 1/2 szklanki oleju
Lukier
- 1/3 szkl. cukru pudru
- 1-1,5 łyżki mleka
- wiórki kokosowe
Truskawki pozbawiamy szypułek, myjemy i kroimy na mniejsze kawałki. Podobnie rabarbar.
Ciasto na muffinki przygotowujemy mieszając suche składniki w jednej misce, a w drugiej mokre. Dodajemy mokre składniki do suchych, dorzucamy truskawki i rabarbar i szybko, ale delikatnie mieszamy kilkoma ruchami łyżki (tylko do połączenia się składników, nie należy za długo mieszać). Do form na muffinki nakładamy ciasto. Pieczemy ok. 20 min. w 190-200st.C. Wyciągamy, studzimy i lukrujemy (mieszamy lukier z mlekiem na dość gęstą masę), na końcu posypujemy wiórkami kokosowymi.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz