piątek, 29 czerwca 2012

KRUCHE CIASTO Z TRUSKAWKAMI I LEKKĄ, BUDYNIOWĄ PIANKĄ

                   Niezwykle popularne na blogach kulinarnych ciasto. Podbiło podniebienia już wielu osób, urzekło i mnie. Nie wiem, z którego bloga mam przepis. Nie wiem, kto jest oryginalnym autorem. Jednak pomysłodawcy serdecznie dziękuję. Kruche ciasto jest naprawdę kruche i pyszne, a budyniowa pianka wręcz rozpływa się w ustach. Razem tworzą niezwykłą całość. Mi ogromnie zasmakowało! Spróbujcie, a nie pożałujecie:) 


Składniki (na blachę 30x25cm):
  • 2,5 szklanki maki pszennej
  • 250g zimnego masła lub margaryny
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 5 żółtek

Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta. Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1-2 łyżki wody. Podzielić na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawinąć w folię spożywczą, włożyć do zamrażarki na ok. 1 godzinę.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód zetrzeć na tarce większą część ciasta, lekko przyklepać dłonią i wyrównać. Podpiec na złoty kolor w temperaturze 190st.C przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.

Składniki na budyniową piankę:
  • 5 białek
  • 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego
  • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego

Ponadto:
500g truskawek lub innych owoców
cukier puder do oprószenia

Kiedy podpieczony spód jest ostudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno powoli, łyżka po łyżce wsypywać cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód wyłożyć ubitą pianę. Wyrównać i układać gęsto owoce, łopatką lekko wepchnąć je w pianę. Na wierzch zetrzeć resztę zamrożonego ciasta.
Piec w temperaturze 180st.C przez około 30-40 minut. Wyjąć, przestudzić, oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego!





13 komentarzy:

  1. Ja też je kiedyś robiłam, jest fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmmm uwielbiam takie ciacho! niebo w gębie

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie ukroiłam pierwszy kawałek, wyszło cudownie. Co prawda było troszkę niższe, ale to z powodu większej blaszki ;) pozdrawiam gorąco autorkę tego bloga, dziękuję za bardzo dobry i smaczny przepis oraz życzę powodzenia w dalszych eksperymentach kulinarnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wyjęłam ciasto z piekarnika. Jest pyszne - wyszło dokładnie takie samo jak na zdjęciu. Dziękuję za udany i bardzo smaczny przepis, a także życzę autorce tego bloga powodzenia w dalszych eksperymentach kulinarnych ;) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. a jeżeli piana upadła to co mogło pójść nie tak??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę i myślę i nie wiem, co mogło pójśc nie tak:( Jeśli masa pianowa została wylana od razu po przygotowaniu na podpieczony spód i wstawiona do piekarnika, to nic nie powinno pójśc nie tak. Życzę powodzenia następnym razem!

      Usuń
  6. czy jeśli użyje zwykłego cukru lub trzcinowego( bo taki akurat posiadam) oraz oleju rzepakowego to czy zmieni to coś w piance? może nie wyjść?
    czekam na odpowiedź. pilnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Upiekłam. Niebo w gębie. Dziękuję za przepis! Jak przechowywać ciasto i jak długo można je trzymać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę, że smakuje:) Ja trzymałam ciasto w lodówce raz nawet kilka dni i było ok:)

      Usuń
  8. robie je już trzeci raz w przeciągu dwóch tygodni, raz z truskawkami, pozniej z malinami a teraz zabieram się za ciacho z malinami i jagodami - PYCHOTA!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciasto super. Ja na dużą blaszke zrobilam z półtorej porcji. Do pianki dodalam trochę proszku do pieczenia. Polecam naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajne:) zapisze:)

    OdpowiedzUsuń