Żadne święta, ani Boże Narodzenie, ani Wielkanoc, nie mogą obyć się bez śledzi. Bardzo je lubię, szczególnie w sałatkach, np. w sałatce duńskiej z curry, w sałatce z buraczkami albo najbardziej klasycznie - w sałatce z groszkiem i porem. Tym razem propozycja dla miłośników suszonych pomidorów, do których i ja się zaliczam. Śledzie z suszonymi pomidorami, cebulą i migdałami. Cebula nadaje śledziom charakterystycznej ostrości, pomidory lekkiej słodkości, a migdały przyjemnie chrupią. Można je zastąpić każdymi innymi orzechami czy pestkami, wedle upodobania. Polecam!
Inspiracja.
Składniki (na 3-4 porcje):
- 1 cebula
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego lub kilka łyżek dobrej jakości keczupu - dałam keczup dla lepszego smaku
- 200 g suszonych pomidorów w oleju
- 2 łyżki octu winnego- dałam smakowy ocet winny z suszonymi pomidorami
- 1/3 szklanki migdałów bez skórki lub innych orzechów lub pestek, np. słonecznika
- 4 duże gotowe filety śledziowe (wymoczone i wypłukane lub gotowe w oleju)
Cebulę obrać i pokroić w piórka. W miseczce zalać wrzątkiem i odstawić na kilka minut. Po tym czasie położyć na sitku i odsączyć.
Włożyć do miski, dodać koncentrat pomidorowy lub keczup i
wymieszać, póki cebula jest jeszcze ciepła.
Dodać pokrojone na kawałeczki suszone pomidory wraz z olejem ze
słoika, dodać ocet, pokrojone orzechy (można je wcześniej lekko
zrumienić na patelni) i dokładnie wymieszać.
Filety śledziowe pokroić na kawałki, włożyć do miski i
wymieszać ze wszystkimi składnikami.
Warto odstawić na całą noc, by się przegryzły.
Można przechowywać przez kilka dni w lodówce, np. w
słoiku.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz