piątek, 14 marca 2014

PIWO BANANOWE

               Choć nie jestem fanką piwa, ostatnio naszła mnie ochota na ten rodzaj trunku. Ale w niecodziennej, bo smakowej, odsłonie. Eksperymentuję. Po piwie jagodowym i wiśniowym przyszła kolej na coś bardziej ekstrawaganckiego. Piwo bananowe! A myślałam, że nie może być nic dziwniejszego niż piwo jagodowe;) 



                    Cornelius Bananowy, propozycja od browaru z Piotrkowa Trybunalskiego - browaru wchodzącego w skład spółki o prawie 100-letniej tradycji browarniczej, jest chyba jedynym takim piwem na polskim rynku. Czego spodziewałam się po piwie bananowym? Słodkiego napitku z egzotyczną nutą. I się nie zawiodłam. Bananowy Cornelius ma lekko mętny, pomarańczowo-żółty odcień za sprawą naturalnego soku bananowego. Piana początkowo powstaje, i owszem, ale bardzo szybko znika. Piwo przyjemnie lekko musuje. W zapachu, no cóż, ekspertką nie jestem, ale jak dla mnie na pierwszy plan wysuwa się po prostu zapach piwa wzmocniony delikatnym sokiem bananowym i czymś jeszcze, czego nie potrafię nazwać. Na stronie producenta wyczytałam, że to nuta goździków. Całościowo jest to bardzo przyjemny, intensywny aromat. Miło się go wącha:)
                       I najważniejsze - smak. Powiedziałabym, że piwo jest owocowo-treściwe;) Wyczuwalny jest rzecz jasna banan (choć nieco inny niż w soku bananowym, ale to zrozumiałe w takim połączeniu) wraz z przyjemną pszeniczną nutą. Piwo mało skomplikowane, ale smaczne. Goryczki absolutnie brak!

                    Piwo sprawia wrażenie dosyć treściwego, nie jest tak lekkie, jak by się mogło wydawać. Wg mnie nie jest absolutnie za słodkie, a z takimi zarzutami spotkałam się w internecie. Trunek ten wnosi coś nowego do piwnego menu i mimo, że ma słodki charakter, nieźle gasi pragnienie i wspaniale orzeźwia. Jest to doskonała alternatywa dla nieco kwaśnych i lekko wodnistych, cytrynowych radlerów, których jest co niemiara.

Składniki: woda, słód pszeniczny, słód jęczmienny, sok bananowy (11,35%), fruktoza, regulator kwasowości, kwas cytrynowy, chmiel, naturalny aromat bananowy, drożdże. 
Zawartość alkoholu: 3%.


Godne polecenia przede wszystkim paniom:) Dla panów będzie chyba za słodki.

Cheers!


6 komentarzy:

  1. Pierwszy raz miałam okazję je pić w zeszłym roku już, bardzo mi zasmakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie Cornelius bananowy jest trochę za słodki. Wolę inne smaki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo..moje ulubione piwo :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszny! Polecam też grejpfrutowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie grapefriutowe piwo będzie następne :)

      Usuń