Niedawno przedstawiałam przepis na chleb wieloziarnisty bez zagniatania. Tak mi się spodobał, tak mi zasmakował, że postanowiłam ponownie skorzystać z tego przepisu. Przeszukałam szafki w poszukiwaniu ziaren użytych poprzednio, lecz nic nie znalazłam. Wszystko zostało skonsumowane. Ale znalazłam inne - pestki dyni, sezam, mam. I tak powstała kolejna wariacja chleba wieloziarnistego:) Rewelacyjnie smakuje! Przyjemnie czuć mak. Jest lekki, delikatnie wilgotnawy, z dużymi dziurami. Dla mnie bomba:)
Składniki (na 2 bochenki):
- 1 kg mąki pszennej
- 12 łyżek pestek dyni
- 6 łyżek sezamu
- ok. 1/4 szkl. maku (na oko)
- 1,5 łyżeczki soli
- 50 g świezych drożdży
- 1 l wody
Mąkę
wymieszać dobrze z ziarnami, solą oraz pokruszonymi drożdżami.
Dodać ciepłej wody i wyrobić luźne ciasto, a następnie odstawić na 20
minut do wyrośnięcia.
Wyrobić
ponownie, ja po prostu mocno rozmieszałam łyżką (dalej ciasto będzie luźne) i
przełożyć do natłuszczonych i oprószonych mąką foremek keksowych.
Odstawić do wyrośnięcia (czas rośnięcia trzeba wyczuć, z pewnością nie
musi podwoić objętości - rośnie bardzo intensywnie i krótko i wystarczy jak trochę
podrośnie, inaczej może się nie udać; u mnie rósł około 30 minut). Piec około 1 godziny w temperaturze 230ºC. Jeśli wierzch by się przypiekał, można przykryć go folią aluminiową. Chleb jest gotowy, gdy wyjęty z foremki i postukany od dołu wyda głuchy dźwięk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz