sobota, 8 grudnia 2012

SERNIK KOKOSOWO-ANANASOWY

                    Po urządzanej przeze mnie imprezie andrzejkowej, na której dużym powodzeniem cieszył się drink Pina Colada, naszła mnie chęć na kontynuowanie smakowych wariacji na temat kokosa i ananasa. A że chciało mi się również czegoś słodkiego, padło zatem na sernik na kokosowo-ananasowym spodzie. To był strzał w dziesiątkę! Sernik wyszedł delikatny, kremowy, rozpływający się w ustach, po prostu nieziemski! I do tego z karaibskim, letnim posmakiem:) Do tego szybki i łatwy w przygotowaniu. Absolutnie idealny sernikowy wypiek:) 
Przepis z bloga Gotuję, bo lubię z moimi delikatnymi zmianami.




Składniki (na tortownicę 26cm):

Spód:

200 g wiórków kokosowych
7 łyżek stopionego masła
ok 8 - 10 plastrów ananasa

Masa serowa:

1kg twarogu
150 g gęstej śmietany 18% lub jogurtu greckiego
200 g cukru
4 jajka
1 budyń waniliowy

Wierzch:

3 białka jakja
1/4 szkl. cukru pudru

Kokos łączymy z masłem i taką mieszanką wykładamy tortownicę o średnicy 26 cm. Tortownicę wstawiamy do lodówki na około 15 minut, po czym spód wykładamy odsączonymi z zalewy , pokrojonymi w kosteczkę plastrami ananasa.
Wszystkie składniki masy serowej umieszczamy w misie i miksujemy ok. 2 minuty. Kiedy masa jest gładka, wylewamy ją na kokosowo-ananasowy spód i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Radzę tortownicę wstawić do jakiegoś większego naczynia, gdyż z ciasta może wyciekać topiące się masło. Pieczemy 15 minut, a następnie temperaturę zmniejszamy do 120 stopni i pieczemy kolejne 75 minut. Pod koniec pieczenia ubijamy pianę z białek, dodając cukier puder. Pianę wykładamy na ciasto na 10-15 minut przed końcem pieczenia i dopiekamy. Po tym czasie piekarnik wyłączamy, a sernik pozostawiamy w nim jeszcze na godzinę (nie otwierając piekarnika, aby nie uciekło ciepło).
Wyjęty z piekarnika sernik odstawiamy do wystygnięcia, a następnie na 12 godzin wstawiamy go do lodówki.
Nie przejmujcie się, jeśli po wyjęciu z piekarnika wyda się Wam, że sernik jest jeszcze rzadki. Podczas nocy spędzonej w lodówce nabierze właściwej konsystencji.

Smacznego!



1 komentarz: