Miało być to jedno z dań mojego
przyjęcia-kolacji dla współpracowników z biura, o którym pisałam przy okazji
innego dania z tej imprezy - karkówki duszonej w czerwonym winie.
Jednak zrezygnowałam z niego po przeprowadzeniu dyskretnego
"śledztwa", z którego dowiedziałam się,
iż większość gości nie przepada za połączeniem owoców i mięsa, jak
również owoców i sera. Mi danie to niesamowicie przypadło do
gustu, choć nie przy pierwszym kęsie, lecz w połowie pierwszej porcji
ze względu na oryginalne połączenie smaków. Kurczak jest bardzo delikatny,
soczysty, kruchutki, gruszka dodaje owocowej świeżości, a ser wyrazistości smaku.
Z takimi połączeniami jest tak, że albo się je pokocha albo znienawidzi. Ja z
pewnością do niego powrócę. Spróbuję także z serem camembert:)
Składniki (na dwie duże porcje):
·
2 pojedyncze piersi z kurczaka
·
1/2 szklanki kremówki
·
70 g gorgonzoli
·
1 ząbek czosnku
·
1 mocno dojrzała gruszka
·
1/2 łyżeczki grubo zmielonego pieprzu
·
1/3 łyżeczki soli
·
1/3 łyżeczki suszonego majeranku
·
olej do smażenia
Piersi
rozbijamy, solimy, pieprzymy i obsmażamy na złoto na oleju (do miękkości).
Śmietankę
łączymy z solą, pieprzem i rozgniecionym czosnkiem.
Mięso
układamy w naczyniu żaroodpornym i kładziemy na nie grube plastry gruszki z
wydrążonymi gniazdami nasiennymi (u mnie z jednej nie za dużej gruszki wyszły 4
plastry). Mięso delikatnie zalewamy śmietanką, a na wierzchu układamy
pokruszony ser i posypujemy majerankiem.
Wstawiamy
do piekarnika nagrzanego do 180st.C i zapiekamy ok 25 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz