poniedziałek, 26 listopada 2012

PIÑA COLADA

                    Za oknem mglisto, pochmurno, dżdżysto, od ładnych kilku dni trudno dostrzec słońce na niebie. Listopad. Szara jesień. Trzeba sobie ją upszyjemnić czymś letnim, słonecznym, wakacyjny. Proponuję Piña Coladę, czyli słońce, plaża, palmy, kokosy, ananasy... Od razu robi się cieplej na duszy;) Drink jest fantastyczny - aksamitny, puszysty, gęstawy (taki ma być! ), orzeźwiający. Ach, leżeć pod palmą i popijać Piña Coladę... Marzenie. Drink jak marzenie:)
               W 1957r. Ramon Marrero, barman z Caribe Hilton Bar w San Juan na Puerto Rico szukał sposobu na oddanie smaku Karaibów w drinku. Połączył krem kokosowy, jasny rum oraz sok ananasowy i tak powstał ten sławetny koktajl z Karaibów*. Dziś Piña Colada uważana jest za "narodowy" drink Puerto Rico. 
*Cocktails and Drinking GamesMobileReference, 2007 



Składniki:
  • 30ml rumu
  • 40ml likieru kokosowego typu Malibu
  • 40ml śmietanki kremówki
  • 40ml soku ananasowego z puszki
  • pół puszki plastrów ananasa z puszki
  • kruszony lód
Do miksera (nie mylić z ręcznym mikserem;) ) wlewamy rum, likier kokosowy, kremówkę i sok ananasowy, wrzucamy pokrojone w ćwiartki plastry ananasa oraz drobno pokruszony lód. Wszystko dokładnie miksujemy na gładką masę. Przelewamy do pękatych kielichów-pucharów. Dekorujemy najlepiej kawałkiem świeżego ananasa z pióropuszem i wisienką koktajlową. Ja z braku owych użyłam twista ze skórki zielonego grapefruita i kwiatu hibiskusa:)

Uwagi:
- w oryginale powinno używać się mleczka kokosowego lub mlecznego likieru kokosowego zamiast śmietanki i/lub likieru kokosowego typu Malibu. Z powodzeniem śmietanka i Malibu wystarczy;)
- lód przed wrzuceniem do miksera warto rozkruszyć  gdyż z całymi kostkami ostrza mogłyby sobie nie poradzić  Ja zamiast kruszarki do lodu używam materiałowej ściereczki kuchennej i wałka - zawijam lód w ściereczkę i walę wałkiem do momentu otrzymania odpowiedniej ziarnistości lodu.
- aby uzyskać jeszcze bardziej mleczną konsystencję warto przygotować lód z mleka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz