Amerykański klasyk. Grilled cheese to jedna z najpopularniejszych kanapek w USA. Jest też jedną z najprostszych w przygotowaniu. To de facto roztopiony ser między dwoma przypieczonymi kromkami chleba. Niby banalne, ale któż nie lubi ciepłego, ciągnącego się sera? Cheesus Christ, jakie to dobre!
Trik w przygotowaniu idealnej grilled cheese tkwi nie tylko w
składnikach, ale w sposobie opiekania. Trzeba trochę czasu i cierpliwości, by kanapka
była w środku ciągnąca się, a z zewnątrz chrupka: jeśli temperatura będzie zbyt
wysoka, chleb na zewnątrz przypali się, zanim ser się rozpuści. Można najpierw
podpiec kromki w tosterze, ale nie jest to koniecznie, jeśli temperatura pod
patelnią nie będzie za wysoka, a czas smażenia odpowiednio długi.
Nie ma potrzeby używania bochenków specjalnego
rodzaju (wystarczy zwykły chleb pszenny albo tostowy) lub wyszukanego sera. Nada
się dowolny topiący się ser, najlepiej o wyrazistym smaku, jak np. cheddar; w
wersji wykwintniejszej sprawdzi się camembert, a w podstawowej – gouda, choć wg
mnie ta ma za mdły/neutralny smak. Można dodać ulubioną wędlinę,
prosciutto, plasterki jabłka lub miąższ pomidora (bez wodnistych pestek), musztardę, chutney, a nawet dżem truskawkowy (tak!).
I OK, można zrobić sobie tosta w takim specjalnym zamykanym opiekaczu, ale wierzcie mi - TO NIE JEST TO SAMO!
Składniki (na 2 porcje):
- 4 kromki chleba, u mnie tostowy
- majonez
- 4 plastry sera cheddar
- 1 łyżeczka masła
Kromki smarujemy z 1 strony majonezem, nie za cienko, nie za grubo.
Na jednej kromce na stronie bez majonezu układamy dwa plastry sera i przykrywamy drugą kromką stroną z majonezem do zewnątrz.
Rozgrzewamy patelnię na średnim, a nawet niewielkim, ogniu i topimy masło.
Na patelni układamy kanapki i smażymy kilka dłuższych minut, aż chleb się przyjemnie zezłoci/lekko zbrązowieje.
Clou sprawy tkwi w tym, że smażymy od strony z majonezem, co wynosi naszą kanapkę na zupełnie nowy level;)
Grilled cheese jest pyszna solo, ale z dodatkami smakuje jeszcze lepiej.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz