Co roku nie mogę się nadziwić, ile zastosowań ma dynia. Nadaje się nie tylko do dań wytrawnych, jak np. makaron z dynią i pieczarkami albo kurczak w sosie dyniowym (o którym wkrótce), ale również w deserach, np. dyniowe serniko-brownie. Dzisiaj zachęcam do przygotowania musu z dyni, pomarańczy i jabłka. Jest przesmaczny, pięknie złocisty i idealnie jesienny. Kwaskowatość pomarańczy świetnie komponuje się z mdłą dynią nadając jej jednocześnie - w połączeniu z jabłkiem - słodkości. Mus przypomina dżem, nadaje się wybornie do puszystych, biszkoptowych naleśników lub tostów.
Składniki (na kilkanaście naleśników):
- 3 szkl. puree z dyni (upieczona i zblendowana dynia)
- 1,5 szkl. soku wyciśniętego z pomarańczy
- 1 jabłko
- ewentualnie nieco cukru
Jabłko obieramy, wykrawamy gniazdo nasienne, wkroimy w kostkę i przesmażamy z odrobiną wody, by się nie przypaliły.
Dodajemy puree z dyni i sok z pomarańczy. Można dodać skórkę otartą z pomarańczy dla intensywniejszego smaku.
Gotujemy na niezbyt dużym ogniu, aż mus zgęstnieje. Jabłka się oczywiście rozpadną.
Można dosłodzić, ale niewiele.
NALEŚNIKI BISZKOPTOWE przygotowałam identycznie jak tradycyjne, ale z dodatkiem ubitej piany z białek jaj. Smaży się je nieco ciężej, gdyż masa jest gęstsza, ale nie nastręczają trudności.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz