Caponata, czyli rodzaj gulaszu albo potrawki z bakłażanów rodem z Sycylii. Coś pysznego! Spodziewałam się, że to będzie dobre, ale że aż tak?! Nawet Mój K., nielubiciel bakłażanów, zachwalał. Ich połączenie ze słodkimi pomidorami i rodzynkami oraz wytrawnymi kaparami, oliwkami, orzechami i selerem naciowym daje rewelacyjne połączenie. Danie jest jednocześnie lekkie ale i sycące oraz rozgrzewające. Gorąco polecam!
Składniki (na ok. 6 porcji):
- 1 kg bakłażanów
- 2 cebule
- 2 łodygi selera naciowego
- 3-4 łyżki octu balsamicznego
- 2 ząbki czosnku
- 400 g przecieru pomidorowego
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka pieprzu
- odrobina płatków chili lub ostrej papryki w proszku (ilość wedle upodobania)
- 150 g zielonych oliwek
- 3 łyżki rodzynek
- 2 łyżki kaparów
- sól
- pół łyżeczki (w sumie) majeranku i oregano
- olej do smażenia
Bakłażany myjemy, kroimy w grube plastry, solimy i odstawiamy na min. 20 min., by puściły sok.
Cebule siekamy, pora kroimy w cienkie plasterki. oba warzywa przesmażamy, aż cebula się zeszkli.
Dolewamy ocet balsamiczny i smażymy, aż ocet odparuje.
Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i chwilkę smażymy.
Cebulę z porem przekładamy do dużego garnka, dodajemy przecier pomidorowy, cukier, pieprz, chili i rodzynki. Mieszamy, dusimy na średnim ogniu, aż sos nieco zgęstnieje.
W tym czasie przygotowujemy bakłażany. Wycieramy je z soku, kroimy w kostkę (niezbyt małą) i przesmażamy na patelni z odrobiną oleju. Mają nieco zmięknąć, ale się nie rozpadać.
Wracamy do sosu pomidorowego: dodajemy do niego odcedzone oliwki (w całości lub połówki) i kapary. Mieszamy.
Usmażone bakłażany oraz zioła dodajemy do sosu pomidorowego. W razie potrzeby doprawiamy solą. Mieszamy całość i dusimy, aż bakłażany będą całkiem miękkie. Nie mogą się rozpadać, bo wyjdzie nieapetyczna papka.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz