Ramen to popularna w Japonii zupa na bazie bulionu z makaronem. Nazwa "ramen" pochodzi właśnie od rodzaju chińskiego makaronu, który podawany jest do tego dania. Reszta dodatków (których potrafi być niemało, przez co zupa przypomina często potrawkę) to kwestia wyboru kucharza. Mój ramen przygotowałam na bazie drobiowego rosołu doprawionego sosem sojowym, imbirem i miodem, a podałam go z mięsem, na którym gotował się rosół, z warzywami, chińską kapustą pak choi oraz grzybami shitake - chyba najsmaczniejszym elementem tego dania. Do tego specjalny makaron do ramen, jajka z półpłynnym żółtkiem, prażony sezam i pyszna zupa gotowa. Przyjemna odmiana dla tradycyjnego rosołu.
Mój przepis powstał jako wypadkowa wielu przepisów na ramen, z jakimi zapoznałam się w internecie.
Składniki (na ok. 6 porcji):
Bulion:
- ok. 1 kg mięsa z kury (nie piersi), użyłam podudzi
- 3 marchewki
- 1 por, biała część
- 1 duża fioletowa rzepa (można pominąć)
- 2-3 liście laurowe
- 3-4 ziarenka ziela angielskiego
- 5-cm kawałek imbiru
- 3 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 3 łyżki słodkiego sosu sojowego
- czubata łyżka miodu
- sól, pieprz
- ostra papryka w proszku (opcjonalnie)
- 2 małe kapusty pak choi
Kurczaka zalewamy 3 l zimnej wody i zagotowujemy pod przykryciem. Po tym czasie łyżką zdejmujemy szumowiny (białą pianę z wierzchu).
Zmniejszamy ogień prawie do minimum, dodajemy warzywa oraz ziele angielskie i liście laurowe. Nie solimy!
Gotujemy na bardzo małym ogniu - woda ma tylko lekko pyrkotać - przez ok. 1-1,5 godz., aż mięso będzie bardzo miękkie.
Wyciągamy pora i rzepę (jeśli dodaliśmy).
Mieszamy oba rodzaje sosu sojowego z miodem.
Imbir obieramy i ścieramy pozostawiając 1 cm kawałek na później.
Zupę doprawiamy mieszanką sosów sojowych z miodem oraz startym imbirem, solą i pieprzem. Można dodać nieco ostrej papryki dla zaostrzenia smaku.
Gotujemy jeszcze 20-30 min.
Pod sam koniec gotowania dodajemy na kilka minut pokrojoną na spore kawałki kapustę pak choi, by nieco zmięła.
Rosół przecedzamy. Zachowujemy mięso, marchewki, rzepę i pak choi.
Dodatki:
- 250 g grzybów shitake (a nawet więcej, bo są pyszne po zamarynowaniu jak poniżej)
- 3 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 3 łyżki słodkiego sosu sojowego
- czubata łyżka miodu
- reszta imbiru użytego do rosołu
- kiełki (u mnie fasoli mung)
- jajka, po 1 na porcję
- chiński makaron najlepiej specjalny do ramen, choć każdy inny, nawet ryżowy, się sprawdzi
- kilka łyżek sezamu
- szczypior lub por do dekoracji
Dodatki przygotowujemy w czasie, gdy gotuje się rosół.
Mieszamy oba rodzaje sosu sojowego z miodem i startą resztą imbiru. Zalewamy tym grzyby i przesmażamy na patelni, aż nieco zmiękną.
Jajka gotujemy na półtwardo (ok. 7 min).
Sezam prażymy na suchej patelni, aż będzie złocisto-brązowy.
Mój makaron do ramen nie wymagał gotowania, wystarczyło podgrzać go w rosole.
Mięso z kurczaka oddzielamy od kości i dzielimy na mniejsze kawałki.
Marchew i rzepę kroimy w plasterki lub ćwierćplasterki.
Na talerzu układamy nieco makaronu, porcję: mięsa, marchewki, grzybów, pak choi i kiełków. Zalewamy gorącym rosołem, na wierzchu układamy połówki jajka, posypujemy prażonym sezamem i świeżym porem/szczypiorem do dekoracji.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz