Jeśli tak jak ja lubicie zupy-krem, to kalafiorowa przypadnie Wam do gustu. Jest delikatna w smaku, wiec dobrze sprawdził się dodatek w postaci chrupkiego bekonu lub, jak w moim przypadku, wysmażonej szynki typu parmeńskiego.
Składniki (na duży garnek):
- 2 średnie główki kalafiora
- ok. 600 g ziemniaków
- 2 marchewki
- 2 cebule
- 2,5 l bulionu warzywnego
- 1 szkl. mleka
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa
- szczypta ostrej papryki
- kilka plastrów szynki długo dojrzewającej (typu parmeńskiego)
Ziemniaki obieramy, kroimy w kosteczkę, a marchewki - w plasterki.
Jeśli nie chcecie miksować kalafiora z ziemniakami, to ziemniaki i marchew zalewamy osoloną wodą i gotujemy do miękkości w osobnym garnku (albo łącznie z kalafiorem, ale trzeba zawczasu wyłowić warzywa, które nie zostaną zmiksowane). Odcedzamy.
Cebulę siekamy i przesmażamy.
Kalafiora dzielimy na różyczki i wraz z cebulą przekładamy do garnka, zalewamy bulionem i mlekiem. Gotujemy do miękkości.
Kalafiora miksujemy wraz z płynem, w którym się gotował. Jeśli masa jest za gęsta, dolewamy nieco bulionu, w którym gotowały się ziemniaki z marchewką.
Doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową i ostrą papryką.
Szynkę długo dojrzewającą wysmażamy na chrupko, kruszymy.
Zupę podawałam z ugotowanymi ziemniakami i marchewką oraz z aromatyczną wysmażoną szynką.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz