COCAS DE PATATA - bułeczki ziemniaczane z Majorki

             Z tegorocznej wizyty na Majorce przywieźliśmy wiele pięknych wspomnień. Kiedy więc niedawno natknęłam się na przepis na te majorkańskie bułeczki, postanowiłam powrócić do tych wakacyjnych chwil, tym bardziej że za oknem zimno i zimowo. Cocas de patata to bułeczki popularne na całej Majorce, a szczególnie w okolicy miasta Valdemossa (znanego za sprawą Chopina, który spędził tam kilka tygodni), dlatego nazywane są często cocas de patat de Valdemossa.
            To pyszne bułki o delikatnym, puszystym miąższu. Co jest w nich specyficzne, to dodatek w cieście ugotowanych ziemniaków, które sprawiają, iż miąższ jest nieco wilgotniejszy niż w tradycyjnych drożdżowych wypiekach. Podaje się je posypane cukrem pudrem, ale nie znaczy to, iż nie pasują do nich wytrawne dodatki. Wręcz przeciwnie! Dla mnie rewelacyjnie smakowały z samym masłem.
              Sposób na ziemniaki w cieście drożdżowym jest mi znany choćby z przepisu na chleb z ziemniakami i czosnkiem. Na słodko taki wypiek jest jeszcze lepszy:)
Inspiracja.

Składniki (na ok. 8 bułek):

• 20 g świeżych drożdży
• 400 g mąki
• 200 g ugotowanych ziemniaków
• 150 g cukru
• 3 jajka
• 50-7- ml mleka
• 70 ml oleju (tradycyjnie dodaje się smalec, ale wolałam użyć oleju)
• dodatkowe 1 jajko do posmarowania bułek
• cukier puder do posypania

Drożdże rozrabiamy z odrobiną cukru i mąki w niewielkiej ilości ciepłej wody. Odstawiamy, aż się zapienią.

Mieszamy wszystkie składniki (poza cukrem pudrem), zagniatamy ciasto dolewając tyle mleka, by ciasto było elastyczne.

Odstawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 8 części, formujemy kule, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i posypanej bułką tartą (dzięki temu bułki będą rosnąć w górę zamiast wszerz).
Odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Po tym czasie smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pieczemy w 180 st.C przez 20-25 min.
Upieczone bułeczki posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego życzą