Weekendowe śniadanie. Lubicie gofry? Ja za nimi przepadam. A jedliście kiedyś drożdżowe w wytrawnej wersji? Jakiś czas temu "przypadkiem" wyszły mi całkiem smaczne gofry z ciasta jak na racuchy. Mój K. stwierdził, że byłyby fajne z przeróżnymi dodatkami mięsnymi, rybnymi czy warzywnymi. Świetny pomysł. W domu na leniwe śniadanie przygotowałam drożdżowe gofry z bekonem i jajkiem sadzonym. Było pysznie!
Składniki (na 2 porcje):
- 10 g świeżych drożdży
- ok. pół szkl. mleka
- ok. 1 szkl. mąki
- 1 jajko
- szczypta cukru
- 4 plastry szynki długo dojrzewającej
- 4 jajka
- pomidor
Drożdże rozrabiamy z odrobiną mleka, szczyptą cukru i mąki. Odstawiamy do "ruszenia", czyli aż się zapienią.
Po tym czasie łączymy mąkę, resztę mleka, jajko i sól, mieszamy, ewentualnie dolewamy nieco mleka, by konsystencja była dość luźna, ale nie lejąca się.
Odstawiamy na 30-40 min., by masa podrosła.
Po tym czasie mocno nagrzewamy gofrownicę i partiami smażymy gofry. Gotowe odstawiamy pionowo (np. o coś oparte), by nie zaparowały i nie zwilgotniały.
W między czasie smażymy jajka sadzone, a na osobnej patelni wysmażamy na chrupko szynkę (lub boczek w cienkich plastrach).
Na gotowych gofrach układamy po plastrze wysmażonej szynki oraz jajko sadzone. Można dołożyć pomidora lub rukolę (o której zapomniałam). Pieprzymy do smaku. Sól jest zbędna, bekon jest wystarczająco słony.
Smacznego życzą
Ciekawy pomysł. Na pewno wypróbuję;)
OdpowiedzUsuń