I nastał wrzesień. Przełom lata i jesieni, z którym nierozerwalnie łączy się smak śliwek. A jak śliwki, to muszą one wylądować w cieście (jak np. w drożdżowym). Jak zobaczyłam ten przepis, stwierdziłam, że tym razem takie przygotuję. Skojarzyło mi się ono z ciastem kokosowo-malinowym. To ze śliwkami wyszło inne, ale smaczne. Miękki kakaowo-biały biszkopt stanowi smakowitą bazę dla soczystych śliwek. Tyle tylko, że po masie grysikowej spodziewałam się czegoś innego. W sumie nie wiem, czego, sądziłam, że będzie bardziej wilgotna. Zadziwiło mnie, że miała identyczną strukturę i smak jak kakaowy biszkopt, cho zrobiona bez grama mąki. Dodatkowo w oryginale ciemne ciasto miało być kruche, a mi wyszło miękkie. Czy w czymś to przeszkadza? Nie, ciasto i tak pysznie smakowało z mlekiem na podwieczorek albo na drugie śniadanie;)
Składniki (na formę 35x22 cm):
Ciasto:
- 2 ½ szklanki mąki
- 200 g masła lub margaryny
- ½ szklanki cukru
- 6 żółtek
- 3 łyżki kakao
- ½ łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa grysikowa:
- 6 białek
- szczypta soli
- 1 ½ szklanki cukru
- ¾ szklanki kaszy manny
- 1 budyń śmietankowy lub waniliowy
- 330 g gęstej, kwaśnej śmietany 12% lub 18%
Dodatkowo:
800 g śliwek (np. węgierek)
Ciasto: Do
miski przesiewamy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, kakao i cynamon. Dodajemy zimne,
posiekane masło i żółtka.
Całość siekamy nożem, a następnie energicznie
zagniatamy do uzyskania zwartego ciasta.
Ciasto dzielimy na dwie części w stosunku 2:1.
Mniejszą porcję formujemy w kulę, wkładamy do
woreczka foliowego i wkładamy do zamrażalki.
Drugą porcją wylepiamy dno blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do lodówki na
ok. 30 minut.
Masa grysikowa: Białka
ze szczyptą soli ubijamy na sztywno.
Cały czas ubijając stopniowo dosypujemy
cukier, a następnie zmniejszając obroty miksera dodajemy kaszę mannę, proszek
budyniowy oraz śmietanę.
Delikatnie mieszamy do połączenia wszystkich
składników.
Masę wykładamy na schłodzony spód ciasta.
Na masie grysikowej układamy wydrylowane
śliwki, skórką do dołu.
Na wierzch ścieramy na dużych oczkach tarki zmrożoną
porcję ciasta.
Pieczemy 50 minut w piekarniku z
termoobiegiem rozgrzanym do 1700C (lub do 1900C bez
termoobiegu).
Smacznego życzą
Wygląda zachwycająco :)
OdpowiedzUsuń