piątek, 21 sierpnia 2015

SKRZYDEŁKA BUFFALO

            Ostatnia upalna pogoda była idealna do urządzania grillowych, weekendowych obiadów. Na jeden z nich postanowiłam przygotować słodko-pikantne skrzydełka w stylu Buffalo, na które od dawna miałam ochotę. Wyszły idealne - soczyste w środku i z ostrą, wyrazistą w smaku skórką. Przepyszne! Uwielbiam jeść takie skrzydełka palcami;)
Przepis z bloga Filozofia Smaku.


Składniki (na 3-4 porcje):
  • 1 kg skrzydełek drobiowych
Marynata:
  • 50 g masła
  • 1 łyżka miodu
  • 2 łyżki octu winnego
  • 4 łyżki keczupu
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
  • 1 łyżka ostrej papryki w proszku (tak, łyżka;) )
  • 1-2 małe suszone papryczki chili (ilość wedle uznania, by nie było za ostro)
  • 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • pół łyżeczki soli
Skrzydełka pozbawiamy lotek, osuszamy i solimy.
Wszystkie składniki marynaty umieszczamy w garnku i podgrzewamy na małym ogniu, aż masło się rozpuści. Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Odkładamy 3 łyżki marynaty.
Skrzydełka nacieramy marynatą i odstawiamy do lodówki na kilka godzin. Na około godzinę przed pieczeniem wyciągamy mięso z lodówki, by miało temperaturę pokojową. 
Grillujemy lub pieczemy w piekarniku (30-35 min. w 200 st.C).

Smacznego życzą


Przygotowałam także szaszłyki z kiełbasy, boczku, papryki, cukinii i pieczarek. Pychota! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz