Niedzielne śniadanie. We włoskim stylu. Szukając przepisu na na jakąś "wypasioną" kanapkę, natknęłam się na przepis na piadinę - chlebek z regionu Emilia-Romania, którego podawać można z wszelakimi dodatkami. U mnie z pomidorami, mozzarellą, rukolą i chrupkim bekonem. I tak powstało bardzo fajne, lekkie śniadanie na upalny dzień. Koniecznie ze szklanką zimnego soku pomarańczowego.
Składniki (na 4 placki):
- 3 szkl. mąki pszennej u mnie typ 650
- 1/3 szkl. oliwy z oliwek, u mnie zalewa z suszonych pomidorów (dla smaku)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki soli
- ok. pół szkl. ciepłej wody
Wszystkie składniki mieszamy i przez kilka minut zagniatamy miękkie, elastyczne ciasto.
Odstawiamy na pół godziny.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 4 części, każdą rozwałkowujemy na niezbyt cienki placek średnicą pasujący do patelni, na której będzie się smażył.
Placki smażymy z obu stron na suchej i rozgrzanej patelni, aż się przyrumienią.
Usmażone placki przekładamy na talerz i przykrywamy wilgotną ściereczką, co sprawi, że nie staną się sztywne i chrupkie, tylko miękkie i elastyczne. Takie muszą być, by można było je złożyć na pół.
Dodatki:
- 1 pomidor
- 1 kulka mozzarelli
- garść listków świeżej bazylii
- kilka plastrów szynki długo dojrzewającej
- rukola
- sos czosnkowy
Szynkę wysmażamy na suchej patelni na chrupko.
Pomidory pozbawiamy wodnistego miąższu z nasionami i wraz z mozzarellą kroimy w drobną kostkę.
Mieszamy pomidora z serem i porwanymi listkami bazylii.
Na połowie placka układamy dodatki polewając sosem czosnkowym i składamy na pół.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz