Po wielu dniach zajadania się świeżymi truskawkami postanowiłam je przetworzyć i zrobić ciasto. Ale takie lekkie. Wybrałam sernik na zimno, kremowy, lekki jak pianka. Oczywiście jak to ja - zaczęłam kombinować i dodałam warstwę kakaową, a spód zamiast z herbatników zrobiłam z pralinek typu Ferrero Rocher. Obowiązkowo mus truskawkowy na wierzchu. Jakie to jest pyyyyyszne!!!
Składniki (na tortownicę 24 cm):
Spód:
- kilkanaście pralinek typu Ferrero Rocher
- garść płatków kukurydzianych lub herbatników
Pralinki siekamy dość drobno wraz z płatkami lub rozkruszonymi herbatnikami. Odkładamy.
Warstwa serowa:
- ok. 700 g kremowego sera na sernik (z wiaderka)
- 200 ml śmietany kremówki
- 400 g truskawek
- 4 łyżki kakao do wypieków
- cukier (ilość wedle uznania. Dałam ok. 8 łyżek + 1 dodatkowa czubata do masy kakaowej)
- 5 łyżek żelatyny
Truskawki miksujemy, ale nie całkiem, by czuć było większe kawałki owoców.
Ser miksujemy z cukrem. Dzielimy go na 2 części, przy czym jedna nieco mniejsza od drugiej. Do mniejszej części dodajemy mus truskawkowy, mieszamy.
Do większej dodajemy kakao i opcjonalnie dodatkowy cukier.
Śmietanę ubijamy i większą część (2/3) dodajemy do masy kakaowej, resztę do masy truskawkowej.
3 łyżki żelatyny rozpuszczamy w minimalnej ilości wrzątku i dodajemy do masy truskawkowej. 2 łyżki rozpuszczamy podobnie w małej ilości wrzątku i dodajemy do masy kakaowej.
Do masy z pralinek dodajemy kilka łyżek masy truskawkowej, mieszamy i wykładamy na spód (tężejąca masa spoi spód). Wylewamy masę kakaową, na nią ostrożnie wylewamy masę truskawkową.
Mus truskawkowy:
- 400g truskawek
- 2 łyżki żelatyny
- cukier
Truskawki miksujemy na gładką masę, dodajemy cukier (ilość wedle uznania) i rozpuszczoną żelatynę. Mieszamy. Wylewamy na masę serowo-truskawkową.
Całość wstawiamy do lodówki na kilkanaście godzin.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz