środa, 17 czerwca 2015

Zlot żaglowców Szczecin

            Mawia się, że nie ma nic piękniejszego niż kobieta w tańcu, koń w galopie i statek pod pełnymi żaglami. Nie mogę się z tym nie zgodzić. O ile dość łatwo o pierwsze dwie rzeczy, to prawdziwego, wielkiego żaglowca z bliska nie widziałam. Aż do ostatniego weekendu, kiedy to - ku mej wielkiej uciesze - w końcu udało mi się dotrzeć do Szczecina na zlot żaglowców. 

               Był to finał regat odbywających się na trasie Kłajpeda (Litwa)-Szczecin. Do polskiego portu przypłynęło 19 żaglowców biorących udział w Baltic Tall Ships Regata 2015 oraz trzydzieści jednostek biorących udział w X Zlocie Oldtimerów (żaglowców zbudowanych przed 1951 r.). Udział w regatach wziął m.in. największy szkolny żaglowiec świata pływający pod rosyjską banderą SEDOV (zwodowany w 1921 r.) i jego polski odpowiednik DAR MŁODZIEŻY (1981), pierwszy wielki żaglowiec oceaniczny polskiej budowy, jaki wyszedł poza Morze Bałtyckie, przeciął równik i opłynął świat. Towarzyszył im FRYDERYK CHOPIN (1992). Jako jedyny w Polsce ma maszty sześciorejowe. Pod względem wyporności i długości całkowitej jest to po Darze Młodzieży drugi co do wielkości żaglowiec pływający pod polską banderą. 

Sedov
Dar Młodzieży
Fryderyk Chopin

            Te trzy statki stanowiły koronę zgromadzonych jednostek. Najokazalsze, najpiękniejsze, najbardziej imponujące. Co nie oznacza, iż inne, mniejsze jednostki nie zasługiwały na uwagę. Przeciwnie, na wielu widziałam siebie za sterem, w kapitańskiej czapce albo rozłożoną na pokładzie w promieniach słońca... Ach, przyjemnie było popatrzeć, pooglądać, pomarzyć. Wiele jednostek można było zwiedzać. Oczywiście najdłuższe kolejki ustawiały się do "wielkiej trójcy" + do polskiej łodzi podwodnej O.R.P. Sęp. Nie powiem, gdyby nie długi ogonek sama chętnie bym zwiedziła jej wnętrze. Może następnym razem. 

Jednostki wojskowe: Toruń i łódź podwodna Sęp
            Jestem uszczęśliwiona. To był rewelacyjny dzień pełen słońca, wrażeń i przyjemności. Kolejny punkt z mojej listy mniejszych i większych marzeń i marzonek zrealizowany:) Szkoda tylko, że nie było mi dane zobaczyć tych żaglowców pod pełnymi żaglami...




Polecają

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz