Rozpoczął się sezon na rabarbar!:)) Lubię ten jego słodko kwaśny smak. Pyszny na cieście maślankowym, idealnie komponuje się z truskawkami. Na majówkę postanowiłam upiec drożdżówki z rabarbarem. Kupiłam kilka czerwonych łodyg, które jednak w większości okazały się czerwone tylko z zewnątrz. Nie był jeszcze zbyt dojrzały. Wykroiłam, co się dało. Resztę uzupełniłam truskawkami, które miałam zamrożone z zeszłego sezonu. A że te niedługo znów zaowocują, więc trzeba było wykorzystać te zalegające. Bułeczki wyszły rewelacyjne - delikatne, mięciutkie ciasto, słodko-kwaśne, uroczo różowe nadzienie i kruszonka. Któż by się oparł ;)
Składniki (na ok. 8 szt.):
- 300 g mąki pszennej
- 20 g drożdży świeżych
- 110 ml mleka
- 1 jajko
- 50 g masła
- 50 g cukru
- szczypta soli
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżeczką cukru i mąki, odstawiamy na kilka minut, aż "ruszą".
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy rozpuszczone masło, jajko, cukier i sól. Wyrabiamy ciasto, aż będzie elastyczne i będzie odstawać od ręki. Odstawiamy do wyrośnięcia na 60 min.
Nadzienie:
- 2-3 łodygi rabarbaru jak najbardziej czerwone
- ok. 200 g truskawek
- łyżka miodu
- szczypta imbiru w proszku
Rabarbar obieramy, kroimy, wrzucamy do garnka.
Truskawki szypułkujemy, większe kroimy na pół i dodajemy do rabarbaru.
Dodajemy miód i imbir, gotujemy na średnim ogniu, aż owoce się nieco rozpadną. Odcedzamy sok.
Gdy ciasto podwoi objętość, ponownie wyrabiamy. Rozwałkowujemy na ok. 4-5 mm prostokąt.
Na ciasto wykładamy owoce i rolujemy zaczynając od dłuższego boku. Kroimy na plastry szerokości ok. 2,5 cm. Układamy je na blasze.
Kruszonka:
- mąka krupczatka
- cukier puder
- miękkie masło
Nie podaję proporcji składników. Zawsze robię na oko. Nadmiar można zamrozić, będzie na kolejny raz.
Składniki zagniatamy, aż do powstania grudek.
Bułki smarujemy mlekiem lub roztrzepanym jajkiem i posypujemy kruszonką. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Pieczemy kilka minut, aż bułeczki będą rumiane. Nie spiekałam zbyt mocno, by miąższ bułek nie był zbyt suchy, a skórka sztywna.
Smacznego życzą
Kocham takie drożdżówki:)
OdpowiedzUsuńSą różne odmiany rabarbaru - niektóre, nawet dojrzałe, pozostaną zielone :)
OdpowiedzUsuńI tak jest pyszny, i go uwielbiam :)
Tak, wiem, ale ten był ewidentnie niedojrzały. Nawet smaku nie miał
Usuń