wtorek, 3 marca 2015

PTYSIE Z MASĄ SEROWĄ I Z SUSZONYCH POMIDORÓW

               W weekend świętowałam. Okazja była nie byle jaka - moje 30. urodziny. Chwila dla mnie wyjątkowa. Na moich przyjaciół, którzy stawili się, by uczcić ze mną to wydarzenie, czekał poczęstunek. Na początek przekąski - ptysie z wytrawnym nadzieniem w dwóch wersjach: z pastą z suszonych pomidorów oraz (dla bardziej odważnych) z gorgonzoli. Miały być jeszcze z pieczarkami, ale... zabrakło pieczarek;) Ptysie z pastą z suszonych pomidorów okazały się strzałem w dziesiątkę. Rzeczywiście, ptysie to ciekawa, nie taka znowu częsta przystawka; w połączeniu z ciekawym nadzieniem "robią robotę" ;)
A same ptysie są naprawdę proste w przygotowaniu:) Jeśli farsze są wilgotne, należy pamiętać, by nadziewać ptysie krótko przed podaniem, inaczej mogą zwilgotnieć.

Składniki (na ok. 40-50 niewielkich ptysiów):
Ciasto:
  • 1,5 szkl. wody
  • 125g masła
  • 1,5 szkl. mąki pszennej
  • sól
  • 4 duże jajka
Wodę zagotowujemy z masłem. 
Dodajemy mąkę i dużą szczyptę soli, zmniejszamy ogień i szybko mieszamy, aż masa stanie się gładka i zbita i zacznie odchodzić od ścianek garnka. Kilka chwil podgrzewamy ciasto, odstawiamy do przestudzenia. 
Dodajemy po jednym jajku i mieszamy. Kolejne dodajemy, kiedy pierwsze całkowicie "wchłonie się" w ciasto. Początkowo będzie szło to opornie, ale po chwili ciasto przyjmie jajko.
Przy pomocy mokrej łyżeczki wykładamy na blachę niewielkie porcje ciasta (jeśli będzie to tyle ciasta, ile mieści się na łyżeczce, otrzymamy ptysie na 2-3 kęsy). Ciasto należy wykładać w odstępach, gdyż mocno urośnie.
Pieczemy 25-30 min. w 200 st. (aż będą złocisto-brązowe).

Nadzienie z pasty z suszonych pomidorów (na połowę ptysiów z powyższej porcji ciasta):
  • 4 jajka
  • 2/3 słoiczka suszonych pomidorów z zalewy
  • 1 cebula
  • suszona bazylia
  • sól, pieprz
  • 3-4 łyżki oliwy - zalewy z suszonych pomidorów
Jajka gotujemy na twardo, obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. 
Pomidory także kroimy, cebulę siekamy.
Łączymy wszystkie składniki i blenderem miksujemy na gładką masę. Można dodać więcej pomidorów, jeśli chcemy osiągnąć bardziej intensywny smak pasty. Doprawiamy bazylią, solą i pieprzem. Rozcieńczamy zalewą z pomidorów, mieszamy.

Nadzienie z sera gorgonzola (na połowę ptysiów z powyższej porcji ciasta):
  • ok. 80 g gorgonzoli (lub dla odważniejszych - roqueforta)
  • kilka łyżek bardzo gęstego jogurtu greckiego
Ser kruszymy i mieszamy z jogurtem. 

Ptysie przekrawamy na pół, nadziewamy i składamy obie połówki. Radzę ostrożnie obchodzić się z serowym nadzieniem - nie wszystkim może przypaść do gustu "ser śmierdziuch" ;)

Smacznego życzą


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz