Dwa podobne, często mylone musicale - "Phantom - Upiór w operze" i "Upiór w operze" stworzone na kanwie tej samej powieści Gastona Leroux z 1911 r. Jako pierwszy powstał w 1910 r. "Phantom", którego muzykę napisał Maury Yeston. W 1986 r. Andrew Lloyd Webber wystawił słynnego już "Upiora w operze". W Teatrze Muzycznym w Poznaniu zdecydowano się wystawić "pierwowzór", czyli "Phantoma", którego niedawno miałam okazję zobaczyć.
Źródło |
Premiera tego musicalu w poznańskim teatrze odbyła się 22.04.2006 r. i jest to jeden z najdłużej granych spektakli w tym teatrze. Od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. I wcale się nie dziwię - historia wciąga od samego początku, a głosy solistów uwodzą. Oglądając "Phantoma" przenosimy się na paryską ulicę, gdzie biedna dziewczyna z prowincji, Christine,
sprzedaje nuty przypadkowym przechodniom. Jej głos urzeka pewnego hrabiego. Postanawia polecić ją swojemu przyjacielowi, dyrektorowi Opery Paryskiej. Tylko on może zadbać o rozwój i karierę dziewczyny.
Gdy jednak Christine próbuje umówić się z nim na spotkanie,
okazuje się, że ten został zwolniony z funkcji dyrektora. Teatr obejmują śpiewaczka o wątpliwym talencie ale za to o wybujałym ego oraz jej mąż. Wszystkie te wydarzenia
obserwuje z ukrycia Eryk, oszpecony geniusz, który swą twarz skrywa pod
maską. Pewnego wieczora Christine spotyka Eryka. Co z tego wyniknie? Jak zrobi ukrywający się pod maską młodzieniec? Jak zareaguje dziewczyna? I co na to wszystko nowa "szefowa" opery? Historia może nieco przewidywalna, ale zdecydowanie urzekająca.
Źródło |
Niezaprzeczalnym atutem i najsilniejszą stroną sztuki są sami
artyści – o pięknych, szkolonych, klasycznych głosach. Nie sposób nie
ulec ich cudownie wydobywanym dźwiękom. Tu wyróżnia
się wielokrotnie doceniany i nagradzany Maciej Ogórkiewicz, tytułowy
Phantom. To on króluje w spektaklu i to on jest najbardziej przekonujący
w grze. Fantastyczny, silny tenor – prawdziwy mistrz i muzyczny geniusz,
a więc Upiór idealny. To samo można powiedzieć o Carlotcie granej przez Karolinę Garlińską-Ferenc, która ma wyjątkowe zadanie wokalne -
musi bowiem śpiewać… nieczysto, fałszywie, krótko mówiąc: źle. A to
niełatwe zadanie, nie przerysowując przy tym granej postaci.
"Phantom" to musical dla wysokiej klasy śpiewaków z predyspozycjami operowymi, a zarazem
obdarzonych dużymi umiejętnościami aktorskimi. Warstwa muzyczna dzieła
zawiera bowiem partie wymagające śpiewu w parze, zaś
dramaturgia stawia zadania aktorskie, które byłyby dużym wyzwaniem dla
wielu bardzo dobrych artystów dramatycznych. Zadania tym trudniejsze, że
historia upiora paryskiej opery należy do kanonu kultury
popularnej XX wieku. Występujący w "Phantomie" artyści muszą zatem mierzyć
się nie tylko z materią utworu Yestona, lecz także całym współczesnym
mitem, rozpiętym pomiędzy powieścią Gastona Leroux a musicalem Andrew
Lloyda Webbera i jego ekranizacją.
Jeśli ktoś spodziewa się po "Phantomie" szału tanecznych układów, to ich niestety nie znajdzie. Jest to raczej spektakl często poprzeplatany śpiewem. I na to postawiono główny nacisk. Nie zawiodłam się. Wokal artystów, szczególnie tytułowego Phantoma mnie oczarował, fabuła wciągnęła, oglądałam przedstawienie z prawdziwą przyjemnością. I choć nie jest ono zrealizowane z rozmachem "Upiora..." A.L. Webber'a, to naprawdę nie można się na nim nudzić. Nic dziwnego, że po tylu latach nadal gromadzi pełną widownię.
Jedna uwaga! Jeśli ktoś oglądał już wersję "Upiora..." wg A.L. Webber'a, może być rozczarowany "Phantomem". Spektakl poznańskiego Teatru Muzycznego jest zrobiony z mniejszym rozmachem, ze skromniejszą ilością obsady. Niemniej jednak, polecam.
Źródło |
Źródło |
Tytuł oryginalny: The Phantom of the Opera
Muzyka: Maury Yeston
Libretto: Arthur Kopit na podstawie powieści Gastona Leroux "Upiór w Operze"
Przekład: Antoni Marianowicz
Libretto: Arthur Kopit na podstawie powieści Gastona Leroux "Upiór w Operze"
Przekład: Antoni Marianowicz
Kierownictwo muzyczne i dyrygent: Marcin Sompoliński
Reżyseria: Artur Hofman
Reżyseria: Artur Hofman
Czas trwania: 2 godz. 20 min. (1 przerwa)
Premiera światowa: 1991 r. w Theater Under the Stars w Houston
Premiera w Teatrze Muzycznym w Poznaniu: 22.04.2006
Polecają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz