W zimne, ponure listopadowe wieczory dobrze wypić coś rozgrzewającego zarówno ciało jak i duszę. Na mnie działa słodka od czekolady i banana kawa z likierem kokosowym oraz bitą śmietaną. Być może przedobrzyłam z dodatkami, ktoś pomyśli, ale cóż... jesienią można (a nawet trzeba) sobie dogadzać, by nie wpaść w marazm;) Taka kawa na pewno wywoła przypływ endorfin. Jako że kawy generalnie nie pijam, więc moja ma tylko lekki kawowy posmak, wyraźnie czuć za to banana, czekoladę i tę górę bitej śmietany;) Likier kokosowy dałam dla "rozgrzania", humoru i dodania tego "czegoś" całości;) Po prostu rozpusta!
Składniki:
- 1 łyżeczka kawy
- 2/3 szklanki mleka (u mnie bardzo dużej szklanki)
- 3-4 kostki czekolady
- 2 łyżeczki rozpuszczalnego kakao
- 1 niezbyt duży bardzo miękki banan
- 50 ml likieru kokosowego
- bita śmietana
Zaparzamy małe espresso.
Do mleka wrzucamy czekoladę, zagotowujemy mieszając, by czekolada się rozpuściła. Dodajemy kakao, mieszamy, by składniki się połączyły. Dolewamy espresso. Banana miksujemy na papkę i dodajemy do mleka z kawą, dokładnie mieszając (można nawet zmiksować całość lub podgrzać, gdyby temperatura "koktajlu" zbytnio spadła). Dolewamy likier, wierzch dekorujemy bitą śmietaną posypaną kakao.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz