Jedno z najprostszych i najszybszych dań z makaronu, jakie można sobie wyobrazić. Jego przygotowanie nie zajmuje więcej niż pół godziny. A jest sycące, delikatnie kremowe, po prostu pyszne! Boczniaki (akurat pół opakowania zalegało mi w lodówce) znalazły się tu jako swoisty bonus;)
Nazwa pochodzi od imienia szefa kuchni, który jako pierwszy restaurator zaczął serwować to danie, choć pierwsze wzmianki o takiej potrawie, ale pod inną nazwą, pochodzą już XV-wiecznej książki kucharskiej. Wersja ortodoksyjna dania zakłada użycie samego masła i sera. Najpopularniejszy jednak wariant sosu bazuje na kremówce. Opcjonalne jest dodanie czosnku.
Składniki (na 2 porcje):
- 2 porcje makaronu fettucine (długie wstążki)
- 130 g boczniaków
- łyżeczka masła
- 120 ml śmietanki kremówki
- 50 g sera typu parmezan
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- opcjonalnie mały ząbek czosnku (ja dodaję)
Makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku z odrobiną oleju. Odcedzamy. Przekładamy z powrotem do garnka.
Boczniaki dzielimy na mniejsze kawałki (jeśli są duże) i przesmażamy na odrobinie masła. Dodajemy do makaronu.
Na patelni rozpuszczamy masło, przesmażamy przeciśnięty przez praskę czosnek, dolewamy śmietankę, dodajemy ser i mieszamy, aż się rozpuści. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Sos przelewamy do makaronu z grzybami. Posypujemy natką pietruszki. Mieszamy i podajemy.
Smacznego życzą
na pewno smaczne:)
OdpowiedzUsuń