Ostatnio przeczytałam gdzieś, że dodatek octu sprawia, iż chleb bardziej przypomina w smaku taki na zakwasie. Postanowiłam to sprawdzić. I rzeczywiście. Ocet dodał tego "czegoś". Wyszło pysznie w połączeniu z mąką graham!
Składniki:
- 20 g świeżych drożdży
- pół łyżeczki cukru
- 1 szkl. pełnoziarnistej mąki pszennej graham typ 1850
- 2,5 szkl. mąki pszennej typ 650
- łyżeczka soli
- 3 łyżki octu winnego
- ok. 1,5 szkl. ciepłej wody
- 5 łyżek oleju
Przygotowujemy rozczyn: w niewielkiej ilości wody rozpuszczamy drożdże, dodajemy cukier i łyżeczkę mąki. Odstawić do "ruszenia".
Do dużej miski wsypujemy obie mąki, sól, wlewamy rozczyn, ocet oraz olej i tyle wody, by można było wyrobić miękkie elastyczne ciasto. Mieszamy wszystko dokładnie około 10 minut. Przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 1 godzinę. Pod koniec tego czasu nagrzewamy piekarnik do 200 st.C, a w nim naczynie żaroodporne, w którym będziemy piec chleb. Jeśli dobrze je nagrzejemy, to po przełożeniu do niego ciasta nie przywrze ono do ścianek naczynia i ładnie się upiecze, Ciasto przekładamy szybko ale delikatnie do nagrzanego naczynia. Pieczemy 1 godzinę. Po wyjęciu z foremki, gdy postukany spód wyda głuchy dźwięk, znaczy to, iż chleb jest gotowy. Wyjąć z formy i ostudzić na kratce.
Ja do swoich chlebków dodaję zakwas suchy (można go kupić w różnej kwasowości), chleb jest smaczniutki i tak bardzo się nie kruszy podczas krojenia ;)
OdpowiedzUsuń