środa, 10 września 2014

KANIE W CIEŚCIE

                Sezon grzybowy uważam za otwarty:) W weekend wybraliśmy się z K. do lasu. Sądziłam, że uzbieramy w najlepszym wypadku kilka garstek grzybów, a wróciliśmy z całą torbą, z czego znaczną część stanowiły kanie. Trafiliśmy na bogate poletko czubajek. Po powrocie do domu usmażyłam je w cieście. Wyszły absolutnie rewelacyjne! Chrupiące ciasto i delikatne grzybowe wnętrze. Kilka zwyczajnych składników, a jaki smakowity efekt. Strasznie dawno takich nie jadłam. Strasznie smakowały. Straszny żal, że już wszystkie zjedzone;)


Składniki:
  • kanie
  • mąka
  • proszek do pieczenia
  • sól, pieprz
  • 1-2 jajka
  • woda
  • olej do smażenia
Nie podaję dokładnej ilości składników, ich ilość zależy od ilości kań. Kanie pozbawiamy nóżek, dokładnie oczyszczamy.  Wszystkie składniki ciasta mieszamy do uzyskania konsystencji bardzo gęstego ciasta naleśnikowego. Kanie dokładnie obtaczamy w cieście i smażymy na średnim ogniu na rumiano. I gotowe!

Smacznego życzą


2 komentarze: