Sobotni poranek. Siedzę z kubkiem herbaty w ręku. "Coś słodkiego do tej herbaty by się przydało", myślę sobie. Jak mogłam nie upiec ciasta na weekend?! Miałam właśnie zabrać się za pieczenie chleba (na drożdżach), więc wykoncypowałam, że upiekę i ciasto drożdżowe. Dla urozmaicenia zroluję je z dżemem. Akurat miałam resztkę domowej roboty gęstego jak marmolada dżemu z porzeczek. Wyszło idealne do popołudniowego kubka mleka - delikatne, puszyste, słodkie od dżemu. Pychota!
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 20 g drożdży świeżych
- 125 ml mleka
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 100 g masła
- 50 g szklanki cukru + 1 opakowanie cukru waniliowego
- szczypta soli
- kilka czubatych łyżek dżemu
Kruszonka:
- 1/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru (może być pół na pół ze zwykłym cukrem)
- 2 łyżki masła
Przygotowujemy rozczyn: drożdże rozpuszczamy w odrobinie ciepłego mleka z łyżeczką cukru i mąki, odstawiamy na 20 min., aż "ruszą".
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy rozczyn, rozpuszczone masło, jajko i żółtko oraz cukier, cukier waniliowy i sól. Wyrabiamy ciasto, aż będzie elastyczne i będzie odstawać od ręki. Odstawiamy do wyrośnięcia na 60 min.
Gdy ciasto podwoi objętość, wykładamy je na podsypaną mąką stolnicę i rozwałkowujemy je na kształt prostokąta na grubość ok. 1-1,5 cm dostosowując szerokość ciasta do długości keksówki, w której będziemy piec ciasto. Ciasto smarujemy dżemem i zwijamy jak roladę. Całość przenosimy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy do wyrośnięcia na 30 min.
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy rozczyn, rozpuszczone masło, jajko i żółtko oraz cukier, cukier waniliowy i sól. Wyrabiamy ciasto, aż będzie elastyczne i będzie odstawać od ręki. Odstawiamy do wyrośnięcia na 60 min.
Gdy ciasto podwoi objętość, wykładamy je na podsypaną mąką stolnicę i rozwałkowujemy je na kształt prostokąta na grubość ok. 1-1,5 cm dostosowując szerokość ciasta do długości keksówki, w której będziemy piec ciasto. Ciasto smarujemy dżemem i zwijamy jak roladę. Całość przenosimy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy do wyrośnięcia na 30 min.
Zagniatamy
składniki kruszonki w razie potrzeby modyfikując proporcje składników. Ma mieć sypką grudkowata konsystencję. (Ewentualny nadmiar kruszonki można zamrozić i użyć następnym razem. Nie trzeba jej wówczas nawet rozmrażać). Chałkę smarujemy lekko roztrzepanym białkiem,
posypujemy kruszonką w dużej ilości. W czasie pieczenia ciasto i tak urośnie, więc by całe po upieczeniu było w kruszonce, należy dać jej nieco więcej.
Piec ok. 50 minut w 180°C na złoty kolor. Studzić na kratce.
Piec ok. 50 minut w 180°C na złoty kolor. Studzić na kratce.
Smacznego życzą
Fajny i prosty przepis, zapisze sobie :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis
OdpowiedzUsuń