Przy okazji pieczenia tarty serowo-budyniowej z rabarbarem zostało mi nieco rabarbaru. Postanowiłam ugotować z niego kompot do obiadu. Taki smak dzieciństwa:) Słodko-kwaskowaty, orzeźwiający o pięknym różowym kolorze. Pyszny zarówno na ciepło jak i na zimno. Wersja najprostsza z najprostszych. Niby nic, a jak cieszy:)
Składniki:
- 400-500g jak najbardziej czerwonego rabarbaru
- 2 litry wody
- cukier do smaku
Rabarbar płuczemy, kroimy w 3-centymetrowe kawałki (nie musimy obierać z wierzchniej błonki). Zagotowujemy wodę, dodajemy rabarbar, gotujemy, aż rabarbar będzie miękki, wręcz rozgotowany. Dosładzamy do smaku. Przecedzamy, by pozbyć się rozgotowanego rabarbaru.
Smacznego!
najlepszy na ciepłe dni:)
OdpowiedzUsuń