piątek, 9 maja 2014

FORTUNA MIRABELKA - rewelacyjne piwo!

               Gdy tylko usłyszałam o piwie Fortuna Mirabelka, zapragnęłam jej jak najszybciej spróbować. Lubię piwa smakowe (choć nie wszystkie;) ). Chodziłam po sklepach, szukałam, pytałam - i nic. Edycja limitowana, wszędzie albo już nie było, albo w ogóle nie było. Jakże się ucieszyłam, gdy siedząc z koleżanką w pubie zobaczyłam nad barem Mirabelkę! Oczy mi się zaświeciły i zamówiłam. A parę dni później w Lidlu znów na nią trafiłam! Kupiłam od razu dwie butelki, na zapas. Podwójnie lucky me;)


Piwo ma ładną złoto-bursztynową barwę i przyozdobione jest początkowo w dość obfitą białą pianę, która szybko opada do cienkiego kożuszka. Zapach jest średnio intensywny, słodki, wyczuwalne owocowe aromaty i coś jakby słodkie wino musujące.
W smaku jest słodkie i lekko kwaskowate z nutami owocowymi. Sprawia dobre wrażenie naturalności bez chemii. Goryczki brak, dla mnie prawie niewyczuwalna. Kojarzy mi się z jabłkowym Somersby - nie chodzi o jabłkowy smak, tylko o to że prawie zupełnie nie czuć piwa. Bardzo orzeźwiające. Byłoby super, gdyby nie za mocne nasycenie. Po wypiciu 1 butelki czułam się jak przepompowany balon;)

Fortuna mirabelkowa baaardzo przypadła mi do gustu! Byłam miło zaskoczona jej smakiem. Choć prawdę mówiąc mirabelek w niej nie wyczułam;) Raczej lekką kwaskowatość jabłek. Taki przyjemny owocowy radlerek;) Idealny na gorące letnie dni. Szkoda, że już teraz, na wiosnę, browar z Miłosławia wypuścił mirabelkową edycję Fortuny. Latem sprawdziłaby się rewelacyjnie!

Ekstrakt: nie podano
Zawartość alkoholu: 5,1%
Pojemność: 0,5 l

Cheers!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz