wtorek, 25 lutego 2014

PIEROGI RUSKIE

                 Jakie pierogi lubicie najbardziej? Ja ruskie:) A czy wiecie, że ruskie wcale nie są ruskie, tylko pochodzą ze wschodniej Ukrainy (z Rusi - stąd nazwa). W Rosji takich pierogów się nie jada. Za to na Ukrainie bywają zwane polskimi;)
                 U mnie w domu pierogów ruskich się nie robiło. Poznałam je po wyjeździe na studia. I to była miłość od pierwszego skosztowania;) Dotąd je kupowałam, teraz postanowiłam sama je przygotować. Wyszły zacne!:)


Składniki (na ok. 35 sztuk):
Ciasto
  • 2 szkl. mąki
  • 1 jajko
  • 2-3 łyżki jogurtu greckiego lub gęstej śmietany
  • 1,5 łyżki oleju
  • szczypta soli
  • ok. 1/3 szkl. ciepłej wody
Nadzienie:
  • 500 g ugotowanych ziemniaków
  • 250g białego sera półtłustego
  • 1 duża cebula
  • sól, pieprz
  • olej do smażenia
Dodatkowo:
cebula i ewentualnie boczek na skwarki:)

Przesianą mąkę wsypujemy do miski lub na blat, robimy po środku dołek i wbijamy jajko. Następnie dodajemy jogurt, olej i sól. Całość mieszamy, po czym wyrabiamy ciasto stopniowo dodając wodę. Ciasto powinno być miękkie, elastyczne i łatwo się poddawać. Przykrywamy miską i odstawić na około 10-15 minut. 
W tym czasie przygotowujemy farsz: cebulę drobno siekamy i przesmażamy na złoto. Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę lub baaardzo dokładnie tłuczemy. Dodajemy rozdrobniony ser i jeszcze raz dokładnie tłuczemy tłuczkiem do ziemniaków. Dodajemy cebulę i doprawiamy solą i pieprzem. Dokładnie mieszamy. 
Dzielimy ciasto na 2-3 części. Każdą cienko wałkujemy i wycinamy koła. Na każdy placek nakładamy po łyżce farszu. Sklejamy, ja ściskałam widelcem. 
Pierogi gotujemy kilka minut od momentu ich wypłynięcia na wierch w osolonym wrzątku z odrobiną oleju, by się nie posklejały. 
Boczek drobno kroimy w kosteczkę. Wrzucamy go na suchą gorącą patelnię i przyrumieniamy. Na tłuszczu wytopionym z boczku smażymy posiekaną cebulę. Pierogi podajemy z okrasą.

Smacznego!


1 komentarz: