Jakie pierogi lubicie najbardziej? Ja ruskie:) A czy wiecie, że ruskie wcale nie są ruskie, tylko pochodzą ze wschodniej Ukrainy (z Rusi - stąd nazwa). W Rosji takich pierogów się nie jada. Za to na Ukrainie bywają zwane polskimi;)
U mnie w domu pierogów ruskich się nie robiło. Poznałam je po wyjeździe na studia. I to była miłość od pierwszego skosztowania;) Dotąd je kupowałam, teraz postanowiłam sama je przygotować. Wyszły zacne!:)
Składniki (na ok. 35 sztuk):
Ciasto
- 2 szkl. mąki
- 1 jajko
- 2-3 łyżki jogurtu greckiego lub gęstej śmietany
- 1,5 łyżki oleju
- szczypta soli
- ok. 1/3 szkl. ciepłej wody
Nadzienie:
- 500 g ugotowanych ziemniaków
- 250g białego sera półtłustego
- 1 duża cebula
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Dodatkowo:
cebula i ewentualnie boczek na skwarki:)
Przesianą mąkę wsypujemy do miski lub na blat, robimy po środku dołek i wbijamy jajko. Następnie dodajemy jogurt, olej i sól. Całość mieszamy, po czym wyrabiamy ciasto stopniowo dodając wodę. Ciasto powinno być miękkie, elastyczne i łatwo się poddawać. Przykrywamy miską i odstawić na około 10-15 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz: cebulę drobno siekamy i przesmażamy na złoto. Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę lub baaardzo dokładnie tłuczemy. Dodajemy rozdrobniony ser i jeszcze raz dokładnie tłuczemy tłuczkiem do ziemniaków. Dodajemy cebulę i doprawiamy solą i pieprzem. Dokładnie mieszamy.
Dzielimy ciasto na 2-3 części. Każdą cienko wałkujemy i wycinamy koła. Na każdy placek nakładamy po łyżce farszu. Sklejamy, ja ściskałam widelcem.
Pierogi gotujemy kilka minut od momentu ich wypłynięcia na wierch w osolonym wrzątku z odrobiną oleju, by się nie posklejały.
Boczek drobno kroimy w kosteczkę. Wrzucamy go na suchą gorącą patelnię i przyrumieniamy. Na tłuszczu wytopionym z boczku smażymy posiekaną cebulę. Pierogi podajemy z okrasą.
Smacznego!
moja ulubiona mniam:)
OdpowiedzUsuń