Sytuacja w pracy (te placki jadłam w pracy na obiad):
- O, placki ziemniaczane? Same czy po węgiersku? - pyta koleżanka. Widząc dodatki, dodaje z lekkim podziwem: - Po królewsku!
A więc można je nazwać plackami ziemniaczanymi po królewsku;) Jednak mi osobiście bardziej kojarzą się "po rosyjsku". Choć w Rosji pewnie ich tak nie jedzą. Może moje skojarzenie wynika stąd, że bliny jada się tam z kawiorem. Ja mam natomiast placki z łososiem;) Smakowicie:)
Składniki na (na ok. 12 placków):
- 1 kg ziemniaków
- 2 cebule
- 2 jajka
- ok. 4-5 łyżek mąki
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Dodatki:
- łosoś wędzony w plastrach
- ogórek
- kwaśna śmietana, jogurt grecki lub serek kanapkowy typu Almette
- posiekany szczypiorek
- sok z cytryny
Ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Podobnie czynimy z cebulą. Ziemniaki mieszamy z cebulą, dodajemy jajka, sól, pieprz i tyle mąki, by tylko nieco zagęścić ciasto. Im mniej mąki, tym lżejsze i delikatniejsze będą placki. Smażymy partiami na złocisty kolor z obu stron.
Placki podajemy z łyżką śmietany, jogurtu lub serka oraz 2 cienkimi plasterkami ogórka i łososia, którego skrapiamy sokiem z cytryny. Posypujemy szczypiorkiem.
Smacznego!
wyglądają bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuń