Bardzo fajna przekąska na kolację, piknik, wycieczkę lub do zabrania w podróż zamiast kanapki. Miękkie ciasto drożdżowe pachnące ziołami + aromatyczne dodatki. Początkowo miałam zrobić pizzę na piątkowy wieczór, ale w trakcie rozciągania ciasta pomyślałam, że czemu by nie "zrolować pizzy"?:) Takie ślimaki można nadziać, czym się chce, podobnie jak pizzę, a i tak zawsze będą pyszne.
Składniki (na ok. 16 szt.):
Ciasto
- 3,5 szkl. mąki
- 20g świeżych drożdży
- 300 ml ciepłej wody
- 1 jajko
- 4 łyżki oleju lub oliwy
- po 2 płaskie łyżki bazylii i oregano
- szczypta soli i cukru
- sos pomidorowy lub keczup
- kilka plasterków salami
- pół puszki kukurydzy
- ok. 3/4 szklanki przesmażonych pieczarek w plasterkach
- zioła: oregano, bazylia
- 1 jajko
Ciasto: robimy rozczyn - drożdże rozrabiamy w 100ml ciepłej wody
ze szczypta cukru i połową łyżeczki mąki. Odstawiamy do ruszenia, czyli
aż się zapieni. Mąkę, jajko, olej/oliwę, zioła i sól mieszamy ze sobą w
misce. Dolewamy gotowy rozczyn i podlewając resztą wody wyrabiamy
elastyczne ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 1-1,5h.
Po tym czasie rozciągamy lub rozwałkowujemy ciasto na prostokątny placek o grubości ok. 1 cm. Smarujemy go keczupem/sosem pomidorowym i układamy równomiernie dodatki zostawiając jeden z dłuższych boków bez dodatków na szerokości 3-4 cm od brzegu. Zaczynamy ciasno rolować zaczynając od dłuższego boku (tego bez marginesu wolnego od dodatków). Układamy dłuższym brzegiem ciasta połączonym z roladą do dołu. Ostrym nożem kroimy ukośnie na kawałki i przekładamy je na blachę, smarujemy jajkiem i pieczemy ok. 15-20 min. w 200 st.C.
Smacznego!
Chyba spróbuję je zrobić... Pizza wychodzi mi świetna, więc pewnie i to mi wyjdzie ;) Fajna alternatywa zwykłych kanapek do szkoły, można narobić ich więcej i tylko się cieszyć (mam nadzięję, że będą smaczne, bo wyglądają meega apetycznie :)) Jeszcze jedno pytanie: Ile dni trzymają świeżość i są w miare miękkie?
OdpowiedzUsuńI czy można posypać startym serem żółtym...?
OdpowiedzUsuńJak to ciasto drożdżowe, świeże są i na drugi dzień, ale najlepsze jeszcze tego samego dnia, oczywiście. A serem można posypać, jak najbardziej, ale pod koniec pieczenia, by się nie przypalił. Polecam :)
Usuń