PIECZARKI W TEMPURZE, czyli W CIEŚCIE

              Tempura to po prostu ciasto z mąki i wody, w którym macza się wybrany produkt i smazy na głębokim oleju. Ideę dań w tempurze najlepiej oddaje Agnieszka Kręglicka w Wysokich Obcasach: Tempurę robi się ze wszystkiego. Tajemnica tkwi w cieście - kruchym i chrupiącym, cieniutkim jak mgiełka, półprzezroczystym niczym szyfonowa koszulka opinająca coś apetycznego. Smażenie w cieście warzyw, mięsa czy ryb to czynność dość pospolita, ale robienie tego na sposób japoński daje rezultat wyrafinowany.

              Dziś prezentuję małe pieczareczki w tempurze z mąki pszennej i kukurydzianej. Rewelacyjne finger-food na przyjęcie, imprezę lub po prostu na kolację. 

Składniki:

• ok. 400g małych pieczarek (większe trzeba przekroić na pół lub w ćwiartki)
• 1/2 szkl. mąki pszennej
• 1/2 szkl. mąki kukurydzianej
• lodowata woda gazowana
• olej do smażenia

Pieczarki myjemy, dokładnie osuszamy (inaczej ciasto nie będzie się dobrze trzymać) i pozbawiamy nóżek. 

Oba rodzaje mąki łączymy z wodą tak, by powstało ciasto o konsystencji gęstej śmietany. 

Olej rozgrzewamy. Najlepiej smażyć w niewielkim naczyniu niewielkimi partiami, by temperatura oleju nie spadła zbyt gwałtownie. Ciasto wówczas momentalnie nasiąka tłuszczem. Pieczarki dokładnie obtaczamy w cieście i delikatnie wrzucamy do oleju. Smażymy na złoty kolor. 

Podajemy z ulubionym dipem i sałatą (nieco witamin do tej góry kalorii;) ). Należy podawać od razu, inaczej tempurowa otoczka "wiodczeje".

Smacznego!