Gdy nachodzi mnie ochota na coś innego niż kuchnia europejska, sięgam po dania w wersji azjatyckiej, a przynajmniej zahaczające o kuchnię azjatycką;) I tak oto powstało danie fusion łączące wpływy europejskie i azjatyckie. Nie wiem, czy Azjaci podaliby krewetki w sosie pomidorowym, mi jednak takie połączenie baaardzo smakuje. Ciekawe zestawienie faktur i smaków - jędrny makaron, rozpływający się sos, kruche kiełki dodające świeżości i nieco ostrości plus smakowite krewetki.
Składniki (na 3-4 porcje):
- opakowanie makaronu ryżowego
- opakowanie 250g krewetek tygrysich (a nawet więcej. Użyłam mrożonych)
- 2 łyżki masła
- 1 ząbek czosnku
- 1 duża cebula lub dwie średnie
- 50 ml białego wina
- puszka pomidorów
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1-2 łyżki sosu teryaki lub sojowego
- sól, pieprz
- ostra papryka
- ewentualnie nieco soku z cytryny
- ulubione kiełki (u mnie z rzodkiewki)
Krewetki rozmrażamy, pozbawiamy pancerzyka z ogona (jeśli takowy posiadają).
Na łyżce masła z przeciśniętym przez praskę czosnkiem podsmażamy krewetki kilka chwil z każdej strony. Przekładamy na talerz.
Na patelni po smażeniu krewetek rozgrzewamy masło, na którym podsmażamy cebulę, aż będzie szklista i miękka. Dolewamy wino, deglasujemy, czyli rozpuszczamy to, co mogło ewentualnie przywrzeć do dna. Redukujemy nieco wino. Dodajemy puszkę pomidorów. Jeśli są w całości, rozdrabniamy. Doprawiamy solą, pieprzem, sosem teryaki lub sojowym. Sądzę, że dobry byłby też marynowany imbir, ale go nie miałam. Można dodać sok z cytryny, by sos był nieco kwaśniejszy. Sos gotujemy ok. 10 min., po czym dodajemy krewetki i razem gotujemy jeszcze parę minut. Jako że jadłam to danie pałeczkami, przygotowałam dość gęsty sos, by lepiej oblepił makaron i by łatwiej było go zjeść.
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Makaron przekładamy do miseczki i polewamy go sosem lub przekładamy go na patelnię z sosem i mieszamy wszystko razem. Podajemy posypany kiełkami.
Smacznego!
Nie wiem, jak bardzo ortodoksyjnie azjatyckie jest to danie, ale mi by na pewno bardzo smakowało, lubię takie smaki.
OdpowiedzUsuń