Polską złota jesień. Złota dynia. Zupa w kolorze jesieni. Złoty dyniowy krem. Przepadam za zupami-krem. A ten jest wyjątkowo smakowity, przyjemnie się zaskoczyłam. Aksamitny i lekko pikantny, co nadaje mu charakteru. Z kleksem śmietany - lub jak w moim przypadku - jogurtu bałkańskiego i prażonymi pestkami dyni smakuje jeszcze lepiej! Przepis własny.
Składniki (na 4 porcje):
- ok. 1,2kg dyni (już po obraniu ze skóry i wypestkowaniu)
- 2 średnie marchewki
- 1 pomarańcza
- 1 cebula
- kostka rosołowa lub pół litra bulionu
- sól, pieprz
- curry
- olej do smażenia
- jogurt grecki lub śmietana
- prażone pestki dyni
Dynię kroimy w kosteczkę, wrzucamy do garnka, zalewamy ok. pół szklanki wody i gotujemy na małym ogniu do miękkości. Marchewkę ścieramy na tarce, dorzucamy do dyni. Cebulę siekamy, przesmażamy na oleju i także dodajemy do dyni i marchewki. Dolewamy bulion i razem gotujemy, aż warzywa będą miękkie. Studzimy, a następnie wszystko dokładnie miksujemy blenderem do otrzymania gładkiej masy. Ponownie gotujemy, dodajemy sok z jednej pomarańczy, doprawiamy solą, pieprzem i szczyptą curry. Podajemy z jogurtem i prażonymi pestkami dyni.
Smacznego!
nie mogę sobie wyobrazić smaku pomarańczy w tej zupie, zaintrygował mnie ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńSmak pomarańczy jest tylko lekko wyczuwalny. Nie dominuje w zupie, dodaje jej jedynie lekkiego słodko-kwaśnego smaku. Naprawdę dobre:)
Usuń