Oh, happy Sunday! Rzeczywiście happy i naprawdę sun(ny) :) Happy, gdyż dziś po zmianie czasu w nocy była nam dana jedna godzina snu więcej (mój organizm jednak nie przyjął tego do wiadomości, budząc się bladym, choć jaśniejszym niż jeszcze wczoraj, świtem), a do tego sunny - po wczorajszych opadach śniegu nie ma śladu. W Poznaniu wielki, słoneczny błękit na niebie:)
Taką okazję należy godnie uhonorować fundując sobie wyjątkowe śniadanie. Niedzielne poranki to dla mnie cudowna chwila, kiedy mogę w spokoju i w piżamie zjeść długie, niespieszne śniadanie. Dziwnie się składa, że zwykle goszczą wtedy na moim stole jajka w najróżniejszej postaci. Dziś zwykły/niezwykły omlet - rolowany. Pyszny! Delikatne, cieniutkie płaty ciasta przekładane słodką kukurydzą z ostrym szczypiorkiem z własnego balkonowego ogródka. Danie lekkie, ale bardzo sycące. Polecam wszystkim chcącym urozmaicić tradycyjne płaskie omlety. Trochę Japonii na polskim stole;)
Przepis Babcigramolki z bloga Buniabaje w kuchni, który cytuję w całości.
Składniki :
- 4 jajka
- 4 łyżki kukurydzy konserwowej
- 4 łyżki posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka wody
- szczypta soli
- olej do posmarowania patelni
- 1 łyżka masła
1) - Jajka ubić dokładnie z wodą i szczyptą soli .
2) - Odsączyć kukurydzę z zalewy i pokroić szczypiorek.
3) - Rozgrzać patelnię ( kwadratową - taka specjalną do japońskich
omletów. Ja użyłam normalnej, okrągłej) i posmarować olejem ( ja robię to grubym pędzelkiem
kuchennym ) .
4) - Nalać małą łyżką do sosów pierwszą warstwę ciasta szybko
poruszając patelnią by cała powierzchnia była pokryta ciastem Gdy ciasto usmaży
się podwinąć drewniana szpatułką z jednej strony i rolować na
przeciwległy brzeg patelni.
5) - Wlać drugą warstwę ciasta . Posypać kukurydzą i szczypiorem .Smażymy ,
a następnie zaczynamy rolować poprzednio zwiniętą pierwszą porcję po
nowej warstwie na przeciwległy brzeg patelni.
6) - Znów wlewamy ciasto i powtarzamy jak w punkcie 5
7) - następne 2 warstwy robimy jak w punkcie 5.
8) - Resztę masy jajecznej wlewamy warstwami w wolne miejsce ( co raz
mniejsze porcje ) i rolujemy po nich usmażony omlet. Chodzi o to by utworzyło
się kilka wierzchnich warstw bez dodatków które będą wyglądać jak sękacz.
9) - Gdy omlet będzie już gotowy na patelnię włożyć łyżkę masła i
poruszając patelnią rozprowadzamy je po powierzchni. Przesuwamy omlet łopatką i
lekko zrumieniamy przewracając z boku na bok.
10) - zsunąć omlet z patelni na deskę do krojenia i pociąć w plastry .
Polałam sosem czosnkowym własnej roboty.
Smacznego!
piękne wyszły! super apetyczne...kradnę przepis!
OdpowiedzUsuń