Z wypadu do Zakopanego poza oscypkami i pomysłem na panierowany oscypek przywiozłam także inny ser - owczą bryndzę. Jest to słony ser o wyrazistym smaku. Niby to biały ser, ale bardzo specyficzny - w temperaturze pokojowej ma bardzo zwartą, ale także lekko kremową konsystencję. Po schłodzeniu jest twardy i się kruszy. Jak dla mnie bardzo smaczny. Lubię takie smaki. Postanowiłam go zapiec na ziemniakach. Pieczone grule (ziemniaki) to także smakowite wspomnienie z góralskiej karczmy:)
Składniki (na 2 duże ziemniaki):
- 5 dag bryndzy
- 2 spore ziemniaki
- 2 łyżki jogurtu greckiego (lub śmietany)
- 1 łyżka masła
- szczypiorek
- sól, pieprz
Umyte, osuszone ziemniaki podgotować przez 15min., a następnie piec w piekarniku owinięte w folię aluminiową przez ok. 30min.
Ser wymieszać z jogurtem, masłem i posiekanym szczypiorkiem (ilość wg uznania). Doprawić solą i pieprzem.
Upieczone ziemniaki przekroić na pół, ale nie do końca, rozchylić lekko wnętrze, nałożyć po 2-3 łyżki nadzienia. Zapiekać zawinięte w folię przez 15 min. w gorącym piekarniku, na koniec można rozchylić folię i podpiec na funkcji grill, by ser się zapiekł.
Smacznego!
uwielbiam pieczone ziemniaki! Z bryndza jeszcze nie jadlam,ale napewno sprobuje:)
OdpowiedzUsuńJadłem to w górach jest pyszne :)
Usuń