Lekka, letnia tarta. Wyśmienite połączenie kruchego ciasta, kremowego mascarpone i soczystych nektarynek:) Tak delikatny smak, że zajadałam bez wyrzutów sumienia;) Inspiracją była dla mnie przepis z bloga Sweet escape into kitchen. Zmieniłam ciasto - użyłam kruche ciasto z przepisu na ciasto z budyniowa pianką.
Składniki (na formę o średnicy 27cm):
Ciasto:
- 1,5 szklanki maki pszennej
- 120g zimnego masła lub margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 żółtka
Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta. Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1-2 łyżki wody. Zawinąć w folię spożywczą, włożyć do lodówki na ok. 1 godzinę.
Formę wysmarować masłem. Na spód zetrzeć na tarce ciasto, lekko przyklepać dłonią i wyrównać, formując rant. Podpiec na złoty kolor w temperaturze 190st.C przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Masa serowa:
- 400-450g mascarpone
- 2 jajka
- 5 łyżek cukru pudru
- 2 nektarynki
Wszystkie składniki poza nektarynkami miksujemy na gładką masę. Wylewamy na spód z kruchego ciasta. Nektarynki kroimy w plasterki ok. 0,5cm i układamy na masie serowej. Zapiekamy 1 190st.C przez 20min. Uwaga - w oryginalnym przepisie jest 250g mascarpone. Na moją formę okazało się to za mało. Sądzę, że przynajmniej o połowę należy zwiększyć jego ilość (i taką też ilość podaję w składnikach).
Smacznego!
Nie ma to jak kawałek smakowitego ciasta z ulubiona gorąca czekoladą. Maksymalna rozpusta - czekolada z łyżką mleczka, sokiem z malin i odrobiną bitej śmietany;) |
wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała Ci wyszła! Piękna i bardzo apetyczna:) Cieszę się, że Cię zainspirowałam:)
OdpowiedzUsuńA co do ciasta kruchego, to chyba każdy ma swój sprawdzony, idealny sposób:)
jak z mascarpone to biorę w ciemno;)!
OdpowiedzUsuńniesamowicie apetyczna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
Szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
mniam! świetnie się prezentuje:) a gdy zimno na dworze to aż się ma ochotę na kawałeczek takiego cuda:)
OdpowiedzUsuńmmm... interesująca! jeszcze nigdy nie jadłam ciasta z nektarynkami.
OdpowiedzUsuń