Składniki (na ok. 40-45 małych sztuk):
- 2 szkl. mąki
- 1 jajko
- 2-3 łyżki jogurtu greckiego lub gęstej śmietany
- 1,5 łyżki oleju
- szczypta soli
- ok. 1/3 szkl. ciepłej wody
- ok. pół litra jagód
- cukier
Przesianą mąkę wsypujemy do miski lub na blat, robimy po środku dołek i wbijamy jajko. Następnie dodajemy jogurt, olej i sól. Całość mieszamy, po czym wyrabiamy ciasto stopniowo dodając wodę. Ciasto powinno być miękkie, elastyczne i łatwo się poddawać. Przykrywamy miską i odstawić na około 10-15 minut. Po tym czasie dzielimy ciasto na 2-3 części. Każdą cienko wałkujemy i wycinamy koła. Na każdy placek nakładamy po łyżeczce jagód i odrobinie cukru. Sklejamy, ja widelcem ściskałam. Gotujemy w osolonym wrzątku kilka chwil, uważając, by się nie rozkleiły. Mi na szczęście żaden się nie popsuł, z czego jestem bardzo zadowolona:) Podawałam z jogurtem greckim z cukrem.
Smacznego!
oj zjadłby takie pierogi,zjadłby :D można prosić o podesłanie kilku (no może kilkudziesięciu he he) sztuk przesyłką kurierską ;) a tak po za tym to fajny blog czyli fajne,apetyczne przepisy....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam, zawsze wpraszam się do Mamy, może kiedyś sama spróbuję:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
potwierdzam! przepyszne były! Moja podwójna dokładka to potwierdza ! K.
OdpowiedzUsuńHahaha! Oj, Kaś, dla Ciebie zrobię więcej:*
Usuń