CHLEB PSZENNO-ŻYTNI Z OCTEM BALSAMICZNYM

               Dawno nie piekłam chleba. Więc jak się wzięłam, to zrobiłam od razu trzy różne bochenki. Dziś pierwszy - z octem balsamiczny. Chlebek jest bardzo dobry, mięciutki, lekko razowy. Ocet jest niewyczuwalny. Może za mało go dałam? Następnym razem dodam więcej, lubię wyrazistsze smaki. 
Przepis z bloga Wino i oliwki.

Składniki (na 1 brytfankę 23cm):

• 2 szkl. mąki pszennej
• 1 szkl. mąki żytniej
• garść płatków zbożowych (żytnie, pszenne, jęczmienne, owsiane)
• 1 łyżeczka soli
• 25 g drożdży świeżych
• 350 ml ciepłej wody
• 1 łyżeczka cukru
• sezam

Robimy zaczyn: w połowie wody rozrabiamy drożdże z cukrem i łyżką mąki. Odstawiamy na 15min.

Do miski przesiewamy mąki, dodajemy sól, płatki i zaczyn. Mieszamy. Wlewamy resztę ciepłej wody, ocet i wyrabiamy ręką ciasto 5-10 minut. Przekładamy ciasto do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Wyrównujemy wierzch zmoczoną w ciepłej wodzie ręką, smarujemy oliwą i posypujemy sezamem. Dzięki oliwie ziarna będą się trzymać i nie odpadną za szybko. Sama woda nie spoi ich z chlebem. Odstawiamy chleb  pod przykryciem (ściereczką) na 40 minut do 1 godziny. Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 210st.C i pieczemy przez 10 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 180-190 stopni i pieczemy jeszcze 35 minut. Upieczony chleb postukany od spodu wydaje głuchy dźwięk. Bochenek wyciągamy z formy, wykładamy na kratkę i czekamy do ostygnięcia.

Smacznego!