Chlebek jest bardzo smaczny, choć myślałam/miałam nadzieję, że smak żurku będzie bardziej wyrazisty. Niemniej jednak jest na prawdę godny polecenia. Nie za ciężki, treściwy, aromatyczny dzięki żurkowi i mące żytniej. Łatwo się kroi, nie kruszy zbytnio. Po prostu fajny chlebek:) Przepis pochodzi z mojego ulubionego bloga o pieczeniu chleba pod wiele mówiącą nazwą Pieczenie chleba i inne przepisy (P., pozdrawiam i dziękuję za kolejne przepisy!:))
Składniki (cytuję za autorem):
- 500 g mąki pszennej
- 75 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 75 gram mąki żytniej (ja miałem typ 720)
- 25 g świeżych drożdży
- 1,5 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżki oliwy
- 2 garści mieszanki ziaren (pszenne, żytnie, owsiane, jęczmienne)
- 330 ml żurku
I bez zbędnej filozofii: wszystkie składniki do dużej miski i wyrabiamy ciasto. Mieszamy, mieszamy, aż zamieszamy, czyli 15 minut. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę. A jak wyrośnie to prze kilka sekund znów wyrabiamy i przekładamy ciasto do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. I znów przykrywamy i zostawiamy na 40 minut. Ciasto nam bardzo ładnie wyrośnie.
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni i pieczemy chleb przez 1 godzinę. Upieczony chleb wydaje głuchy dźwięk, gdy się go postuka od spodu. Wyjmujemy, studzimy na kratce.
Smacznego!
Przepięknie wyrósł! Musi byc przepyszny!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! też robię chleb na żurku, często gości na Naszym stole!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie robiłam chleba na żurku, ale powoli się przymierzam :) Twój piękny bochenek wygląda bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuń