Wielkie dzieła literackie często przenoszono na deski scen operowych, jak choćby "Makbet" Verdiego czy "Werther" Masseneta. Ale przedstawienie słowa pisanego w formie baletu to już o wiele cięższe zadanie. A tym bardziej przedstawienie dramatu Szekspira za pomocą muzyki i tańca. Porkofiewowi się to znakomicie udało. Prokofiewowi i artystom Teatru Narodowego w Poznaniu. Wspaniała muzyka, idealna gra aktorów - taniec, ruch, każdy gest ma znaczenie i niesie treść, którą bez trudu i bez słów można łatwo odczytać. Spektakl trwa 2,5 godz., ale nawet na chwilę nie można oderwać oczu od sceny. Z zapartym tchem podziwiałam finezyjne figury taneczne tancerzy baletowych, zwiewność i delikatność baletnic, wsłuchiwałam się w idealnie dobrane dźwięki orkiestry.
Scena balkonowa. (źródło zdjęcia: http://www.jehremy.com/Teatr%20Wielki%20Poznan/slides/Romeo%20i%20Julia%205..html) |
Kiedy Prokofiew przedstawił po raz pierwszy muzykę do "Romea i Julii" artystom Teatru Bolshoi w 1935r., ci orzekli, że muzyka nie nadaje się do zatańczenia. To jednak nie zniechęciło Prokofiewa. W pierwotnej wersji balet kończył się "happy end'em", ale nigdy w takiej wersji baletu nie wystawiono. Premiera "Romea i Julii" z muzyką Prokofiewa i choreografią Leonida Lavrovskiego odbyła się 11. stycznia 1940r. w Teatrze im. Kirova w ówczesnym Leningradzie (dzisiejszy Sankt Petersburg). Polska premiera miała miejsce 22. maja 1954r. w Państwowej Operze w Warszawie. Spektakl podzielony jest na 3 akty.
Premiera obecnej poznańskiej wersji "Romea i Julii" przypadła na dzień 17. maja 2008r. Poznański spektakl został przygotowany inscenizacyjnie i choreograficznie przez Emila Wesołowskiego, absolwenta Poznańskiej Szkoły Baletowej, wychowanka Teatru Wielkiego. Scenografię i kostiumy Romea i Julii zaprojektowała mistrzowska para – Andrzej Kreutz Majewski i jego uczeń Boris Kudlička.
Balet Teatru Wielkiego w Poznaniu jest drugim, po warszawskim, zespołem baletowym, który zdołał zmierzyć się z tą niezmiernie trudną realizacją.
Pogrzeb Julii (Źródło zdjędcia: http://www.teatrwielki.pl/repertuar/balet/kalendarium/romeo_i_julia.html) |
A oto bodajże najsłynniejszy fragment muzyczny z tego dzieła: "Taniec rycerzy". Tu w wykonaniu Londyńskiej Orkiestry Symfonicznej".
I jeszcze trochę zdjęć wnętrz, które pozwoliłam sobie zrobić czekając na rozpoczęcie. Uwielbiam takie pałacowe wnętrza - złoto, czerwień i aksamit; królewski przepych.
Super, że Ci się podobało :) Ja też uwielbiam Operę Poznańską. w Maju chciałbym pójść na "Toscę" dlatego zastanawiam się nad wyborem miejsc. Widzę, że Ty siedziałaś na pierwszym balkonie. Byłaś zadowolona z tego wyboru? Bo ja się zastanawiam też na 1szym balkonem, ale troche blizej środka albo nad parterem.
OdpowiedzUsuńTak, siedziałam na 1szym balkonie. Niestety zbyt późno zainteresowałam się biletami i nie było już miejsc bliżej środka. 1szy balkon jak dla mnie jest najlepszy. Na parterze siedzi się "zbyt płasko", drugi też jest w miarę OK, o ile siedzi się w pierwszych rzędach, ale oddalenie od sceny jest już zauważalne. Zatem polecam 1szy balkon:)
UsuńMam do wyoboru miejsca 1 balkon, 1 rzad, miejsce 23 czyli 7 miejsce od srodka, ale nie az tak bardzo z boku czy moze wziac 2 rząd lub nawet loże prawą albo lewą, żeby tylko było bliżej środka?
OdpowiedzUsuńCzy jak się bedzie siedzieć w lozy lub w 2 rzedzie to ludzie nie beda zasłaniać?
Niue wiem, jak się siedzi w loży prawej czy lewej, nie miałam tej przyjemności. Rząd I m.23 jest jak najbardziej OK:) Ja bym brała:) Siedząc w II rzędzie ludzie nie zasłaniają, gdyż siedzi się wystarczająco wyżej. Ale co I rząd to I rząd;)
UsuńNiestety, a może stey musiałem wziąć parter, 11 rząd, 15 miejsca, czyli po środku :)Mam nadzieję, że będzie i tak ok.
Usuń